Liturgia słowa: Hbr 10, 11-18; Ps 110 (109), 1b-2. 3-4 (R.: por. 4b); Mk 4, 1-20.
Na tradycyjnych spotkaniach opłatkowych dla dziennikarzy zazwyczaj zbierała się niewielka grupa osób – głównie tych pracujących w katolickich mediach.
Jednak ówczesny biskup diecezji warszawsko-praskiej nie zniechęcał się
i co roku spotykaliśmy się w sali kurialnej przy Floriańskiej w Warszawie,
żeby połamać się opłatkiem z życzliwym biskupem i popatrzeć na siebie nawzajem.
Każdego roku w sposób szczególny staramy się odnosić do postaci historycznych, które odegrały ważną rolę w życiu Kościoła i narodu oraz gdy akurat przypada jakaś ważna rocznica związana z ich życiem i działalnością. Poprzedni rok należał do św. Jana Pawła II. Nie mieliśmy jednak okazji, żeby tak uhonorować polskiego papieża, jak na to zasłużył. Przeszkodziła w tym pandemia, której dalekosiężne skutki odczuwamy na wszystkich kontynentach świata.
To, że zima jest najmniej barwną porą roku, wcale nie musi mieć odzwierciedlenia w kuchni. Szczególnie obecnie, kiedy potrzebna nam jest większa dawka energii i pozytywnych myśli, warto sięgnąć po miłe dla oka produkty i zafundować sobie kulinarną terapię kolorami. Apetyczne i pięknie zaaranżowane dania są najlepszym sposobem na poprawę samopoczucia. Na naszych stołach pojawiają się soczyste i bardzo zdrowe cytrusy, wśród nich on – grejpfrut, który ma pełne prawo, by zwać się królem cytrusów.
Miało być mnóstwo egzotycznych smaków. A było tak, jakbym wszedł do popularnego dyskontu i trafił akurat na tydzień hiszpański. Na lotnisku Reina Sofia na Teneryfie wysiadłem z wnętrza Boeinga 737 i skierowałem się w stronę hali przylotów. Głęboko wciągnąłem powietrze. O, tak. To było to, za czym nieustannie tęsknię – specyficzne powietrze, powietrze południa i tropików. Ciepłe, pełne zapachu oceanu, wiecznie zielonych roślin i czegoś, czego nie potrafię w pełni określić.