Nie muszę przypominać, że są „równi i równiejsi” w tym naszym „nieidealnym świecie”. Jedni mają jak gdyby łatwiej w życiu, inni z kolei trudniej. Bywają grupy uprzywilejowane, które od razu wzbudzają szacunek i społeczne uznanie, jak też grono ludzi, na które patrzy się z politowaniem i które nie wzbudza pozytywnych emocji.

Podobną niesprawiedliwość da się zauważyć w chorobach, które człowieka dotykają. Mam tu na myśli różnicę w podejściu do chorego w zależności od tego, na co choruje.
Warto wiedzieć, że istnieje Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych ICD-10, czyli medyczna klasyfikacja sporządzona przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). I tam pod literkami od A do Z podane są rodzaje chorób, np. A – wybrane choroby zakaźne i pasożytnicze, C – nowotwory, I – choroby układu krążenia, L – choroby skóry i tkanki podskórnej czy M – choroby układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej. I tyle niech nam wystarczy. Jako ciekawostkę napiszę, że według klasyfikacji WHO jest na świecie 55 tys. chorób.
Do czego zmierzam? A no do tego, że ludzie chorzy na pewne choroby wzbudzają w społeczeństwie współczucie, empatię i nawet jakbyśmy sami na nie zapadli, to nie mielibyśmy problemu się do tego przyznać, ale są też choroby, które powodują, że środowisko, w którym przyszło nam żyć, „dziwnie” reaguje. (…)
ks. Wiesław Badaszek, kapelan szpitala
Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [6 i 13 lipca 2025 R. XXXVI Nr 14 (929)], str. 23.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.