Może być świadkiem niecodziennych spotkań i najdłuższych rozmów. To dzięki kuchni – pełnej ciepła, zapachów i zwierzeń – nawet najmniejsze mieszkanie staje się bezpieczną przystanią. To w niej, jak w soczewce, skupia się i kształtuje rodzinne życie oraz bije serce domu.
Dobrze się składa, że niebawem rynek czytelniczy wzbogaci się o pozycję kulinarną Barbary Czaykowskiej-Kłoś „Historie kuchenne. O miłości, rodzinie i sile tradycji”. Książka, chociaż jest autorskim debiutem, już od pierwszych stron staje się przyjacielem odbiorcy, czyniąc go pogodniejszym, może nawet szczęśliwszym. Dotyka wszystkiego, co człowiekowi bliskie i drogie, choć przecież w centrum zainteresowania stawia sztukę kulinarną. Międzyludzkie relacje ukazane przez pryzmat kilkupokoleniowej rodziny osnute są wokół stołu, który jest czymś znacznie więcej niż tylko użytecznym meblem. (…)