Skoro jakaś osoba może być czegoś patronem, to dlaczego za patronalne nie uznać jakiegoś wydarzenia z historii, w którym możemy przejrzeć się jak w lustrze? Więcej – które pomoże nam w podjęciu właściwych wyborów.
Myślę o spotkaniu św. Piotra z Jezusem w 66 roku w bramie Wiecznego Miasta. Uczeń wychodzi z Rzymu, Mistrz idzie do stolicy cesarstwa. Rzec można: mijają się w bramie. Apostoł staje przed wyborem: albo iść za głosem większości i za głosem rozsądku i przejść obok swego Pana, albo rzucić wszystkie logiczne argumenty do kosza, zawrócić i pójść razem z Nim.
Właściwie zupełnie nieważne, dokąd idzie Jezus. Istotne jest tylko jedno: by z Nim pozostać.
Opuszczając Rzym, Piotr ruszyłby w drogę samotnie. (…)
Wincenty Łaszewski
Więcej przeczytasz w 25. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [12 i 19 grudnia 2021 R. XXXII Nr 25 (836)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (25/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-252021/287