Mamy na naszym kontynencie więcej jedzenia, które wzbudza zaskoczenie, a czasami nawet obrzydzenie, niż myślimy – i nie są to tylko fermentowane śledzie czy sery z larwami.
Właśnie przeczytałem spore dzieło pt. „Atlas osobliwości kulinarnych”. To niezwykła książka napisana przez amerykańskich autorów Cecily Wong i Thurasa Dylana. Oboje wykonali tytaniczną pracę, dodatkowo w napisaniu jej pomagało im wiele innych osób z całego świata. Książka pokazuje niecodzienne, często bardzo dziwne jedzenie na wszystkich kontynentach, a także ciekawe miejsca związane z gastronomią i tradycje kulinarne.
Jak wypadliśmy? Kiepsko. Autorom tylko jeden polski produkt przypadł do gustu i okazał się być wart zamieszczenia w księdze osobliwości. Zgadnijcie, jaki. Spróbujcie. Przykro mi, nie dacie rady. Oscypek! Zdziwiłem się, przyznaję. Przecież to, do licha, owczy wędzony ser. W sferze dziwności dla innych nacji stawiałbym na naszą kapustę kiszoną albo bigos, albo marynowane grzyby. (…)
Sławek Walkowski
Więcej przeczytasz w 6. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 marca 2023 R. XXXIV Nr 6 (869)]
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.