Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

IV i V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU

IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
„Nie tak, jak człowiek widzi, widzi Bóg”
„Niegdyś byliście ciemnością”


W Ewangelii czytamy o człowieku niewidomym, któremu Jezus przywrócił wzrok. Zdarzyło się to w dniu szabatu, co spowodowało sprzeciw faryzeuszy. Nie chcieli oni dostrzec w Cudotwórcy Mesjasza i Syna Bożego. Pozostawali ślepi. Człowiek uzdrowiony był wcześniej niewidomy, ale dzięki interwencji Pana zaczął widzieć. W przeciwieństwie do faryzeuszy rozpoznał w Jezusie Syna Człowieczego (por. J 9,35–38). Do niego można by odnieść słowa św. Pawła: „Niegdyś byliście ciemnością, lecz teraz jesteście światłością” (Ef 5,1; ich fragment składa się na podtytuł). Apostoł napisał je również do nas i mówił o nas. Wędrujemy przez mroki ciemności, by dojść do światła zmartwychwstania i ujrzeć Chrystusa. On towarzyszy nam w tej wędrówce jako Dobry Pasterz i pomaga w trudnościach. „Wiedzie nas po właściwych ścieżkach przez wzgląd na swoją chwałę” (Ps 23,3). Nie musimy niczego się obawiać, bo On jest z nami, nawet jeśli przechodzimy „przez ciemną dolinę” (Ps 23,4). Otwiera nam oczy, byśmy Go ciągle widzieli i nie błądzili. Czasem nie możemy Go zrozumieć. Ale już w Starym Testamencie czytamy Jego słowa skierowane do Samuela: „Człowiek widzi to, co dostępne dla oczu, a Pan widzi serce” (1 Sm 16,7). My często oceniamy innych po tym, jak ich widzimy, a wcale nie znamy ich serc. Je widzi tylko Bóg, Chrystus. Czasem nawet nie chcemy zauważyć tego, co tkwi w naszych własnych sercach. Wolimy pozostawać niewidomi, zaślepieni. Jak bardzo potrzeba, by także nam Pan otworzył oczy i przywrócił duchowy wzrok.

V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
„Wydobywam was z grobów”
„Z głębokości wołam do Ciebie, Panie”


Im bliżej świąt wielkanocnych, tym więcej pojawia się w liturgii słowa tekstów o zmartwychwstaniu. W pierwszym czytaniu słyszymy słowa, jakie Pan skierował do Ezechiela. Pomijając kontekst historyczny (bo jest to symboliczna zapowiedź powrotu Izraelitów z wygnania babilońskiego), możemy usłyszeć, że Bóg otwiera groby, żeby z nich wydobyć ciała umarłych (por. cytat w tytule; Ez 37,12–14). A już na pewno mowa o śmierci w słowach św. Pawła: „ciało podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak ma życie na skutek usprawiedliwienia” (Rz 8,10). Bóg ma władzę nad życiem i nad śmiercią. Podobnie Syn Boży. Możemy się o tym przekonać, wsłuchując się w słowa Ewangelii. Mowa w niej o śmierci Łazarza, przyjaciela Jezusa. Stojący przy grobie ludzie (w tym dwie siostry Maria i Marta) zdziwili się, kiedy Pan nakazał go otworzyć. Jeszcze bardziej zdumieli się, kiedy na polecenie Mistrza zmarły powrócił do życia (por. J 11,39–44). To nie było zmartwychwstanie, lecz wskrzeszenie, ale na pewno cud ten zdarzył się dzięki mocy Boga. Na kartach Biblii możemy wiele razy przeczytać, że w chwili zagrożenia Najwyższy przychodzi na pomoc człowiekowi. Z głębokości swej niby beznadziejnej sytuacji wołał do Niego w modlitwie psalmista (por. cytat w podtytule; Ps 130,1). Tą głębokością może być także grób. Dzięki zwycięstwu Chrystusa (ku któremu się liturgicznie zbliżamy) grób przestaje nam się kojarzyć z końcem życia. Będziemy mieli i my udział w zwycięstwie Zmartwychwstałego, by już nigdy więcej nie musieć umierać.

Więcej przeczytasz w 6. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [19 i 26 marca 2023 R. XXXIV Nr 6 (869)]

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *