Zacznijmy od tego, że każda zapowiedziana i oczekiwana wizyta w naszym domu osoby, którą znamy, jest przede wszystkim wynikiem naszego osobistego zaproszenia. Otwarte drzwi domu dla ludzi, którzy nas odwiedzają, to wyraz zaufania, życzliwości i gościnności. Roztropny duszpasterz, zapraszany do naszego domu, jest świadomy tej dobroci ludzi wierzących w Chrystusa, powierzonych jego opiece.
Nic nie pozwala tak poznać człowieka, jak bezpośrednia relacja, spotkanie i rozmowa. Nic też nie pozwala tak budować wspólnoty, jak realne spotkanie. Historie biblijne są nasycone spotkaniem i relacją.
Przypomnijmy sobie Abrahama, Mojżesza, proroków. Wszyscy oni w spotkaniu i rozmowie doświadczali obecności Boga i realizowali swoje powołanie. Św. Jan Chrzciciel nie po to wyszedł na pustynię i nad Jordan, aby słuchać szumu trzciny kołyszącej się na wietrze, ale by spotkać ludzi, którzy zainteresowani jego „głosem wołającego”, zechcą przez to realne spotkanie coś zmienić w swoim życiu. Na pustyni Jan Chrzciciel spotkał przecież Mesjasza – Bożego Baranka – wskazał go innym.
Dzisiaj, kiedy na plecach czujemy jeszcze nieświeży oddech pandemii, doświadczamy tego, jak bardzo ważne były nasze spotkania, bezpośrednie rozmowy i wspólne świętowanie. Jednocześnie wciąż doświadczamy kruchości tych międzyludzkich relacji. (…)
ks. Marek Łangowski
Więcej przeczytasz w 1. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [8 i 15 stycznia 2023 R. XXXIV Nr 1 (864)]
Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.
UWAGA!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!