Modlimy się o pokój ze strachu. Ale za mało o pokoju myślimy i mało czynimy go wokół siebie. Zdaje się nam, że pokój jest wtedy, gdy nie ma wojny. Wtedy jest w porządku. A to nie całkiem tak. Pokój to zaledwie przestrzeń, którą trzeba wypełnić dobrem. Pokój robi miejsce dla przyjaźni. Pokój to także miejsce na miłość, również na tę, która łączy nas z Bogiem. O wiele rzeczy trzeba prosić w naszych modlitwach o pokój.

Modlimy się o pokój. Nie tylko dlatego, że w kolędach śpiewaliśmy o pokoju na Ziemi, który ma przyjść do ludzi dobrej woli, „ludzi Bożego upodobania”. Modlimy się o pokój z papieżem Franciszkiem, współczując milionom ludzi na świecie skrzywdzonym przez wojnę. Modlimy się o pokój z roztropności, bo wiemy, jak blisko w Ukrainie trwa wojna, a Polska wojny doświadczyła już za dużo. Modlimy się o pokój ze strachu. Przy tym wszystkim za mało o pokoju myślimy i mało czynimy go wokół siebie. (…)
Piotr Wojciechowski
Więcej przeczytasz w 3. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [2 i 9 lutego 2025 R. XXXVI Nr 3 (918)], str. 4.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.