Białe małżeństwo – część II

Droga Redakcjo!
Coraz częściej pojawiają się głosy, że osoby rozwiedzione żyjące w powtórnym związku małżeńskim niesakramentalnym mogą przystępować do komunii św. Czy papież Franciszek coś zmienił w tej kwestii?
Chciałbym się dowiedzieć, czy jeżeli nie utrzymuję od prawie pięciu lat relacji intymnych z moją aktualną żoną, mógłbym przyjąć Eucharystię?

REKLAMA

Obowiązujący Kodeks Prawa Kanonicznego wielowiekową tradycję, nauczanie papieży i liczne oficjalne wypowiedzi magisterium Kościoła w sprawie niedopuszczania do komunii św. wiernych rozwiedzionych, którzy żyją w powtórnych związkach małżeńskich, ujął w formie normy prawnej w następujących słowach: „Do Komunii świętej nie należy dopuszczać ekskomunikowanych lub podlegających interdyktowi, po wymierzeniu lub deklaracji kary, jak również innych osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim” (kan. 915). Papieska Rada do spraw Tekstów Prawnych dnia 24 czerwca 2000 roku wydała deklarację wyjaśniającą, że kan. 915 odnosi się także do wiernych, którzy się rozwiedli i żyją aktualnie w powtórnych związkach cywilnych. W teologicznym uzasadnieniu deklaracji Rada powołała się na nauczanie św. Pawła Apostoła: „Kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej. Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije” (1 Kor 11, 27–29).

Oficjalnych wypowiedzi Kościoła na temat osób rozwiedzionych, którzy zawarli ponowne związki małżeńskie, oraz ich niemożliwości przystępowania do komunii św. można przytoczyć jeszcze więcej. Są to wypowiedzi znane, szeroko komentowane w mediach, w tym na portalach internetowych i w katolickiej prasie, jak i w tej, która w niemożliwości przystępowania do komunii św. przez osoby rozwiedzione żyjące w powtórnych związkach cywilnych dopatruje się dyskryminacji. Nie można zatem wnioskować, aby nauczanie Kościoła w tym zakresie nie było znane ogółowi wiernych.

Tymczasem często możemy spotkać wśród nas ludzi, którzy żyją w związkach niesakramentalnych z przeszkodą, bo są związani sakramentalnym małżeństwem, które już dawno się rozpadło. Wiele z tych osób żyje pragnieniem przyjmowania komunii św. Obiektywnie rzecz biorąc – wstąpienie w nowy związek o charakterze małżeńskim, wobec sakramentalnego małżonka jest, według nauki Jezusa Chrystusa cudzołóstwem: „Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo” (Mk 10, 11–12). Trwanie w takim stanie jest poważnym, świadomym i dobrowolnym sprzeciwieniem się Bożym przykazaniom, mimo że za rozpad małżeństwa być może winę ponosi druga strona. Taki stan wiąże się z wykluczeniem możliwości przystępowania do komunii św., podobnie jak chęć trwania w każdym innym grzechu ciężkim. Wiąże się z tym szczególna trudność przycięcia takiego stanu rzeczy, gdyż ten drugi związek jest często bardziej trwały i dojrzały. Osoby zawierające go są bardziej dojrzałe i nie kierują się już zachwyceniem się sobą i chwilą uniesienia, ale prawdziwą miłością, roztropnością i odpowiedzialnością. Tych cech bardzo często brakowało w zawieraniu ich pierwszych związków.

Wierni znajdujący się w takiej sytuacji, przeżywając głębokie pragnienie Eucharystii, najczęściej zajmują skrajne postawy, począwszy od dojrzałej – gdzie życie wiarą staje się priorytetem i temu celowi podporządkowują całe swoje życie, po niedojrzałą – gdzie oskarżają Kościół o nietolerancję i brak zrozumienia w sytuacji, w której spotykają się z odmową rozgrzeszenia sakramentalnego. Taka niedojrzała reakcja prowadzi do jeszcze większej izolacji. Wierni znajdujący się w takiej sytuacji często przestają w ogóle praktykować, zasłaniając się utartymi sloganami: „Wierzę w Boga, ale nie wierzę w Kościół i go nie potrzebuję”. Jeszcze inni mają poczucie, że coś powinni zrobić, ale się tłumaczą, że współmałżonek ma inne zdanie, albo obie strony przyznają, że nie są gotowe na tak wielkie poświęcenie, jakim jest powstrzymanie się od relacji intymnych właściwych tylko prawdziwej wspólnocie małżeńskiej.

ks. Wiesław Mazurowski

„Pielgrzym” 2018, nr 3 (736), s. 8

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *