Słowo, które rozbiło namiot pośród nas – ks. Wojciech Kardyś

Kolejna Niedziela Słowa Bożego, jaką w tym roku przeżywamy 22 stycznia, stanowi dla nas okazję, żeby zatrzymać się nad tajemnicą słowa, a raczej Słowa, jakie Bóg do nas posłał. Przedmiotem naszej refleksji będzie niełatwy tekst rozpoczynający Ewangelię według św. Jana – tak zwany Prolog Janowy, czyli Hymn o Słowie.

REKLAMA

Czwarta Ewangelia rozpoczyna się od zadnia: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo”, po czym ewangelista raz jeszcze dodaje: „Ono było na początku u Boga” (J 1,1–2). Słowo (po gr. Logos), jak łatwo się domyślić, nie jest rzeczownikiem pospolitym. Nie oznacza słowa jako wyartykułowanej wypowiedzi człowieka. Mamy tu jakąś (na razie nie do końca zidentyfikowaną) osobę. Podobnie tajemniczo brzmią teksty o Mądrości (również zapisywanej wielką literą), jaka pojawia się w niektórych tekstach Starego Testamentu. Zaprasza ludzi, by do Niej przyszli, posłuchali Jej nauki, skosztowali przygotowanej przez Nią uczty (por. Prz 8,1n). Nie jest Ona zwykłym atrybutem Boga czy jakąś Jego cechą, lecz konkretną Osobą. Autorzy tak zwanych ksiąg mądrościowych piszą o Mądrości, a św. Jan o Słowie. Mądrość i Słowo to jedna i ta sama osoba – Osoba Boska, Jezus Chrystus, Syn Boży, druga Osoba Trójcy Świętej. Teraz już dużo łatwiej jest zrozumieć przekaz Janowego Prologu.

Namiot Boga

Chrystus istnieje od początku, czyli od zawsze. Trwa w Bogu i jest Bogiem. Dalsze słowa Hymnu wskazują na Jego współudział w dziele stworzenia świata: „Wszystko przez Nie [tj. przez Słowo] się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1,3). „Wszystko”, a więc całe stworzenie, jest rezultatem stwórczej współpracy Ojca z Synem. Tę samą prawdę wyrażają starotestamentalni autorzy, pisząc o Mądrości: „Gdy niebo umacniał, z Nim byłam, gdy kreślił sklepienie nad bezmiarem wód” (Prz 8,27) oraz „z Tobą jest Mądrość, która zna Twe dzieła, i była z Tobą, kiedy świat stwarzałeś” (Mdr 9,9).

Najważniejsze zdanie Prologu do Ewangelii według św. Jana pojawia się w wersecie 14: „A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas”. Słowo (a więc Syn Boży) przyjęło ludzką naturę, stając się człowiekiem. Dosłownie odczytując tekst grecki, należałoby przełożyć obecny tu czasownik jako „rozbiło namiot [pośród nas]” (zgodnie ze znaczeniem czasownika skenoo). Mamy tu wyraźną aluzję do wędrówki Izraelitów przez pustynię ku ziemi obiecanej. Wędrówce tej towarzyszył sam Bóg. To On (Jahwe) decydował, gdzie lud ma rozbić obóz i kiedy go zwinąć, by iść dalej. Niedaleko namiotów Izraelitów, ale zawsze w pewnej odległości, stawiano Namiot Spotkania. To w nim Mojżesz spotykał się ze Wszechmogącym i z Nim rozmawiał. Wraz z narodzeniem Chrystusa Bóg rozbił namiot pośród ludzi – nie w pobliżu ich domostw, ale pomiędzy nimi – pomiędzy nami. I odtąd towarzyszy już nie tylko historycznemu narodowi wybranemu, lecz nam wszystkim. Biblia nazywa Go Emmanuelem, czyli „Bogiem z nami” (por. Iz 7,14; Mt 1,23). I rzeczywiście, On jest między nami, blisko nas. W kościołach pozostaje obecny w Najświętszym Sakramencie.

Wcielenie i Objawienie

Omawianą tu prawdę nazywamy tajemnicą Wcielenia. Słowo to pochodzi od połączenia przyimka „w” z rzeczownikiem „ciało” i jest kalką łacińskiego określenia Incarnatio („in” – „w” + „carne” – „ciało”). Termin ten wyraża wejście Boga w ludzkie ciało poprzez narodzenie z Kobiety (Maryi). Jezus Chrystus tym samym łączy w jednej Osobie dwie natury – ludzką i boską.

W kolejnych zdaniach Prologu możemy przeczytać: „I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy” (J 1,14). Dowiadujemy się z niej, że Chrystus, Boskie Słowo wcielone, najpełniej objawia nam Ojca Niebieskiego. Prawdę tę w nieco inny sposób wyraził autor Listu do Hebrajczyków, pisząc: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1,1–2). Starotestamentalne Pisma zapowiadały pojawienie się Mesjasza („prorocy”), a moment Jego przyjścia na świat jest najwyrazistszym objawieniem się Najwyższego. Ale nie jest to jedyne objawienie…

Spisane Słowo Boga

Wspomniani wyżej przez autora Listu do Hebrajczyków „prorocy” wskazują nam na słowo Pana utrwalone i przekazane za pomocą słów ludzkich. Również po zakończonej ziemskiej misji Jezusa spisano związane z Nim wydarzenia i Jego nauczanie w formie Ewangelii, czyli Dobrej Nowiny, która od początku była przedmiotem przepowiadania Kościoła. Powstały także inne pisma Nowego Testamentu (listy apostołów i Apokalipsa), które odczytywano jako przesłanie samego Boga – jako tekst objawiony i natchniony. Tak jest po dzień dzisiejszy, dlatego po przeczytaniu poszczególnych czytań podczas mszy św. lektor powtarza frazę: „Oto słowo Boże”, a po proklamacji Ewangelii słyszymy: „Oto słowo Pańskie”. Zwróćmy uwagę, że termin „słowo” jest tu zapisywany małą literą, gdyż nie chodzi tu o Osobę Chrystusa (jakkolwiek On jest tematem centralnym całego Pisma Świętego), lecz o tekst – owszem, wyjątkowy, święty i szczególny, ale wyrażony za pomocą ludzkich środków komunikacji.

Nad dziełem spisania i zredagowania słowa Bożego, jak również nad procesem jego głoszenia czuwa Duch Święty. Zmarły niedawno papież Benedykt XVI w adhortacji apostolskiej „Verbum Domini” (poświęconej Pismu Świętemu) tak oto pisze o Nim w powiązaniu z omawianym tu Prologiem Janowym: „W Synu, «Logosie, który stał się ciałem» (por. J 1,14), który przyszedł wypełnić wolę Tego, który Go posłał (por. J 4,34), Bóg-źródło Objawienia jawi się jako Ojciec (…). Szczytem objawienia Boga Ojca jest ofiarowany przez Syna dar Parakleta (por. J 14,16), Ducha Ojca i Syna, który nas «doprowadzi do całej prawdy» (J 16,13)” (20). A prawda ta zawarta jest w Piśmie Świętym, dlatego nazywamy je Słowem Bożym.

We wprowadzeniu do adhortacji Ojciec Święty zachęca nas: „Pozwólmy się prowadzić Duchowi Świętemu, byśmy mogli coraz bardziej miłować Słowo Boże”. I niech to wskazanie będzie dla nas mottem Niedzieli Słowa Bożego i całego naszego życia!

ks. Wojciech Kardyś

„Pielgrzym” [22 i 29 stycznia 2023 R. XXXIV Nr 2 (865)], str. 22-23

Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

UWAGA!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *