Kulinaria

Spokój Josepha Radetzky’ego mąciła jedna rzecz. A właściwie jej brak. Tęsknił za cotoletta alla milanese.

Właśnie nadeszła pora uciążliwej, wszechobecnej ciemności. A to oznacza, że stragany uginają się pod ciężarem pięknych, dorodnych dyń.

Piękna, połyskująca, otłuszczona gęsia wątroba jest absolutnym rarytasem i po jej skosztowaniu dreszcz rozkoszy tarmosi mną przez tydzień.

Niesamowicie aromatyczne, soczyste, przyciągające wzrok, zachwycające kolorystyką, cudne organoleptycznie i bardzo plastyczne w codziennej kuchni, możemy je dowolnie przygotowywać: w postaci surowej, karmelizowane, duszone, pieczone, zaprawiane, kiszone…

Połączenie kompletnie odrębnych kultur i kulinarnych tradycji musi przypominać próbę zrobienia bigosu z wodorostów, manioku i kolibrów. A jednak nie.

Wypatrzyłem go w jakimś sklepie z chińskim badziewiem i – ponieważ był tani – kupiłem. Pewnie pomyślałem, że od czasu do czasu mi się przyda.

To prawdziwa kopalnia składników odżywczych, dostarcza imponujących ilości beta-karotenu i dużo błonnika pokarmowego.

Do kącika kulinarnego zaprasza Maria Fall-Ławryniuk, dietetyk konsultant żywieniowy i terapeuta ruchowy

Młody Escoffier stworzył legendarny deser, a zaraz potem wcielono go do wojska. Los jest dowcipny, prawda?

Papryka – pieczona, smażona, marynowana, karmelizowana… czerwona, zielona, żółta, pomarańczowa, słodka, ostra, chili, habanero, dorset, fatalii…

Do kącika kulinarnego zaprasza Maria Fall-Ławryniuk, dietetyk konsultant żywieniowy i terapeuta ruchowy.

Na świeżym powietrzu celebrujemy jedzenie. Czas zwalnia. Wszystko staje się mało istotne. Najważniejszy jest posiłek, stół lub koc na polanie.

Na straganach i ryneczkach eksponują swoje kształty: koktajlowe, daktylowe, paprykowe, malinowe, bawole serca – wręcz uśmiechają się do nas, zachwycają kolorami i zapachem.

Moje uwielbienie dla tej prostej potrawy wróciło dzięki włoskiemu kamuflażowi. Bo czymże innym są italskie gnocchi, jak nie kopytkami?

Do kącika kulinarnego zaprasza Maria Fall-Ławryniuk, dietetyk i konsultant żywieniowy.

Zrobiłem sobie zapiekankę. Różniła się od tych z kempingowych przyczep jak drapacz chmur od kanciapy z kartonów.

Rosjanie, gdyby tylko mogli, oprócz warzyw, owoców i grzybów kisiliby także wódkę, dywany na ścianach i czołgi.

Sandacz z warzywami, Sałatka śledziowa z akcentem, Sałatka gyros, Makowiec bez grama mąki, Makiełki poznańskie (słodka potrawa wigilijna, która w Poznańskiem zastępuje kutię)