Trochę dziwności z Europy – Sławek Walkowski

Mamy na naszym kontynencie więcej jedzenia, które wzbudza zaskoczenie, a czasami nawet obrzydzenie, niż myślimy – i nie są to tylko fermentowane śledzie czy sery z larwami.

REKLAMA

Właśnie przeczytałem spore dzieło pt. „Atlas osobliwości kulinarnych”. To niezwykła książka napisana przez amerykańskich autorów Cecily Wong i Thurasa Dylana. Oboje wykonali tytaniczną pracę, dodatkowo w napisaniu jej pomagało im wiele innych osób z całego świata. Książka pokazuje niecodzienne, często bardzo dziwne jedzenie na wszystkich kontynentach, a także ciekawe miejsca związane z gastronomią i tradycje kulinarne.

Jak wypadliśmy? Kiepsko. Autorom tylko jeden polski produkt przypadł do gustu i okazał się być wart zamieszczenia w księdze osobliwości. Zgadnijcie, jaki. Spróbujcie. Przykro mi, nie dacie rady. Oscypek! Zdziwiłem się, przyznaję. Przecież to, do licha, owczy wędzony ser. W sferze dziwności dla innych nacji stawiałbym na naszą kapustę kiszoną albo bigos, albo marynowane grzyby. O kimchi napisali, a to przecież też kiszonka.

No dobrze, co dziwnego znalazłem w Europie? Nie wspomnę o szwedzkim sfermentowanym śledziu surströmming, islandzkim hakarlu, zgniłym rekinie czy o casu marzu, serze z larwami z Sardynii. O tych potrawach akurat słyszeliście, a może nawet je próbowaliście. Ale mówi wam coś laverbread? To wcale nie jest chleb, jak może sugerować nazwa, a papka z gotowanych przez kilka godzin wodorostów. Modrak morski rośnie sobie na wybrzeżu Walii, a mieszkańcy zbierają go od stuleci i po ugotowaniu rozsmarowują go sobie na tostach albo smażą z bekonem i pałaszują na śniadanie. Jest naturalnie słony i orzeźwiający, niektórzy nazywają go walijskim kawiorem.

Gdy pytam rodzinę i przyjaciół, czy zjedliby ośmiornicę (ja uwielbiam), większość przecząco kiwa głową. Ciekawe, co by zrobili, gdyby dostali na lunch smażone woreczki czernidłowe głowonogów? Ta potrawa nawet nie ma nazwy, jest tak rzadka. Można jej skosztować na wyspie Kalimnos na greckim Dodekanezie. Najpierw gotowane, a potem lekko smażone na oliwie woreczki podobno mają smak zbliżony do drobiowej wątróbki.

Ale co tam woreczki czernidłowe ośmiornic. Ryba salpa (na zdjęciu), to jest prawdziwe wyzwanie. Pływa sobie w Morzu Śródziemnym, jest poławiana i jedzona ze smakiem. Tyle że od czasu do czasu jakiś egzemplarz salpy wywołuje u smakosza halucynacje. Mogą one trwać nawet kilka dni i z reguły są nieprzyjemne. Naukowcy nie wiedzą, dlaczego część salp jest toksyczna i czy trucizna znajduje się w ich pożywieniu, czy same ją produkują. Tak czy siak, zamawiając salpę w restauracji gdzieś na Riwierze Francuskiej macie jakiś procent szans na kilkudniowe koszmary. Zatem może lepiej skosztować peklowanego serca tuńczyka? Cuera do tonno jest specjalnością Sardynii. W maju i czerwcu tuńczyki błękitnopłetwe wpływają z Atlantyku na Morze Śródziemne, a tam czekają na nich włoscy rybacy. Sezon jest krótki, ryb coraz mniej, dlatego należy wykorzystać dosłownie całą sztukę, także jej serce. Organ pekluje się w soli przez trzy tygodnie, a potem suszy. Gotowy produkt jest prawie czarny, twardy jak skała i słony. Serca starte na wiórki dodaje się do zup i sosów, aby nadać im intensywnego, morskiego posmak. Można je także zjeść w płatkach w potrawach z makaronem, uważając, by nie było ich za dużo, bo całkowicie zdominują smak.

Na koniec zapraszam do sauny. Jak wiadomo, pocenie się w drewnianej kabinie jest narodowym sportem Finów – jak hokej, skoki narciarskie i ściganie się samochodem w błocie. Po wszystkim warto coś zjeść. Dlatego fińscy przyjaciele przynoszą ze sobą zwykłe kiełbaski, które pieką na kamieniach lub na piecu w swojej bani. Czasami wkładają je w specjalne tuby wykonane ze steatytu. Czym popijają kiełbaski? Chyba nie muszę pisać.

Sławek Walkowski

„Pielgrzym” [19 i 26 marca 2023 R. XXXIV Nr 6 (869)], str. 37

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *