Gdy ślubujemy sobie „miłość, wierność i uczciwość małżeńską” oraz to, że nie opuścimy małżonka „aż do śmierci”, mamy nadzieję, że wszelkie burze ominą nasz dom, bo przecież miłość zawsze zwycięża, a my tak mocno się kochamy. Doświadczenie życiowe pokazuje jednak, że jest inaczej, a trudne chwile i kryzysy wpisane są w związek – niezależnie, czy upłynęło 5, 10 czy 25 lat wspólnego życia.
Według statystyk w ostatnich latach rozpada się w Polsce co trzecie małżeństwo, a w miastach nawet co drugie. Są jednak regiony, których te dane nie dotyczą: Podkarpacie, Małopolska, Świętokrzyskie, Lubelszczyzna. Socjolodzy podkreślają, że tam, gdzie mieszkają ludzie wyznający tradycyjne wartości, rozwodów jest mniej. Osoby głęboko wierzące od samego początku małżeństwa patrzą na związek wspólnotowo. Myślenie o małżeństwie jako o sakramencie sprzyja jego trwałości: „Co Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela”.
Kościół nie zostawia małżonków w kryzysie samych sobie. Chyba najbardziej znana jest Wspólnota Trudnych Małżeństw SYCHAR, założona przez małżonków, których sakramentalne związki małżeńskie, patrząc po ludzku, rozpadły się, a mimo to postanowili oni trwać w miłości i wierności, wypełniając złożoną przed Bogiem przysięgę. Charyzmat Wspólnoty streszcza się w zdaniu: „Każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!”.
Przestrzenią ratunku dla zagrożonych związków są także „Spotkania małżeńskie”. Jest to ruch rekolekcyjny mający na celu pogłębianie więzi małżeńskiej, pomoc w lepszym i głębszym zrozumieniu się męża i żony oraz pełniejsze doświadczenie sakramentalnego wymiaru ich związku. Dokonuje się to poprzez proponowanie małżeństwom takiej formy dialogu, który z jednej strony pozwoli mężowi i żonie głębiej poznać się nawzajem, z drugiej zaś – w przypadku nieporozumień – pomoże rozwiązywać konflikty między małżonkami.
Małżeństwo to dar i zadanie, które wymaga aktywności i wysiłku. A w trudnych sytuacjach ważne jest szukanie pomocy, bo Jezus posługuje się ludźmi – tu i teraz.
Zofia Pomirska
„Pielgrzym” 2018, nr 2 (735), s. 32