20 lat koronacji figury Matki Bożej Bolesnej – ks. Leszek J. Jażdżewski

W 2022 roku minęła 20. rocznica koronacji piety Matki Bożej Bolesnej w Kościerzynie. Inicjatorem koronacji były siostry niepokalanki oraz ks. Marian Szczepiński, proboszcz parafii Świętej Trójcy w Kościerzynie w latach 1990–2015. Poniżej przedstawiamy historię piety kościerskiej oraz relację z wydarzeń związanych z jej koronacją.

REKLAMA

Najcenniejszym zabytkiem świątyni sióstr niepokalanek w Kościerzynie jest łaskami słynąca gotycka pieta, otoczona wielką czcią wiernych. Kamienna figura o wadze 50 kilogramów i wysokości 63 centymetrów przedstawia siedzącą na tronie zbolałą Maryję, trzymającą na kolanach martwe ciało swojego Syna.

Rys historyczny
Rzeźba ta datowana jest na pierwsze ćwierćwiecze XV wieku i posiada duże walory artystyczne, wzorowana jest bowiem na najlepszych średniowiecznych dziełach artystów europejskich.
Pietę umieszczono w niewielkiej niszy po prawej stronie ołtarza głównego, w którym widnieje potężny krzyż z Chrystusem przypiętym do drzewca. Matka Boża siedzi frontalnie na czarnym tronie, z głową zwróconą nieco w lewo. Prawym ramieniem podtrzymuje martwe ciało Chrystusa, złożone na Jej kolanach. Lewą, smukłą dłonią trzyma prawą rękę Syna. Wyraz delikatnej twarzy Maryi, pochylonej lekko w stronę twarzy Jezusa, jest smutny. Nieznany artysta przedstawił Ją jako młodą kobietę, ale emanujący z Niej ból wskazuje, jak wiele przeżyła – cała postać Maryi zastygła w cierpieniu. Matka Boża ubrana jest w długi, pofałdowany niebieski płaszcz ze złotą lamówką i gwiazdkami, podbity czerwoną podszewką. Spod płaszcza widoczne są czerwone buciki. Na głowie ma białą chustę ze złotą ząbkowaną lamówką, pofalowaną w drobne fałdki, skupione z lewej strony. Układ kolorów – nawiązujący do średniowiecznej symboliki – łączy w postaci Maryi miłość i cierpienie, a także godność królewską (czerwień) z niewinnością i czystością (błękit i biel). Ciało Chrystusa, wysunięte z lewej strony poza sylwetkę Maryi, pełne bolesnej ekspresji, z wygiętą klatką piersiową i odchyloną głową, spoczywa, półleżąc na Jej kolanach. Głowa Chrystusa o ciemnobrązowych włosach, w koronie cierniowej, osuwa się ku ziemi. Na twarzy maluje się ból, ale i spokój. Oczy są lekko otwarte. Na nagim ciele widnieje pięć ran po śmierci krzyżowej, wraz z wypływającymi z nich kroplami krwi. Biodra okrywa białe perizonium ze złoconą lamówką. Rzeźba – nieduża i misternie wykonana – sprawia wrażenie kruchości i lekkości. Aż trudno uwierzyć w jej pięćdziesięciokilogramowy ciężar. Ani autor rzeźby, ani pierwsze miejsce jej pobytu nie są znane. Pietę znaleziono w Chełmnie nad Wisłą, zakopaną przy „żelaznej bramie” w pobliżu kościoła św. Jana, i powierzono siostrom benedyktynkom, które umieściły ją w swoim chórze i otoczyły wielką czcią. Modliły się przed nią żarliwie i za jej pośrednictwem upraszały u Boga wiele łask.
Ponieważ Kościerzynę musiały opuścić siostry urszulanki, które przebywały tu zaledwie od 1861 do 1862 roku, na ich miejsce biskup chełmiński sprowadził siostry miłosierdzia z Chełmna. W 1863 roku s. Aniela Melszyńska, ówczesna przełożona klasztoru Sióstr Miłosierdzia w Chełmnie, została przełożoną nowo powstałego zakładu wychowawczo-naukowego dla dziewcząt Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Kościerzynie. Siostra poprosiła ówczesnego ordynariusza diecezji chełmińskiej bp. Jana Marwicza o zgodę na przewiezienie łaskami słynącej figury do Kościerzyny. Figurę umieszczono w domowej kaplicy zakładu, a później w publicznej. U stóp Maryi licznie gromadziły się wychowanki zakładu, nauczyciele oraz okoliczni mieszkańcy. Odchodzili stąd umocnieni w duchu i pocieszeni.

Koronacja kościerskiej piety
Najważniejszym wydarzeniem w dziejach kultu Matki Bożej Bolesnej w Kościerzynie była Jej koronacja koronami papieskimi 8 czerwca 2002 roku na placu Jana Pawła II w Kościerzynie. Rok wcześniej korony dla Pana Jezusa i Maryi poświęcił św. Jan Paweł II. Uroczystościom koronacyjnym przewodniczył prymas Polski, kard. Józef Glemp, w asyście ówczesnego biskupa diecezji pelplińskiej Jana Bernarda Szlagi oraz metropolity gdańskiego abp. Tadeusza Gocłowskiego. W uroczystej koronacji udział wzięło około 6 tysięcy wiernych, w tym liczne pielgrzymki z różnych zakątków kraju.
Obecni byli także biskupi z sąsiednich diecezji, kapłani i członkowie zgromadzeń konsekrowanych. Uroczystego aktu koronacji dokonali kard. Józef Glemp i bp Jan Bernard Szlaga. Organizatorem uroczystości był proboszcz parafii Świętej Trójcy ks. Marian Szczepiński. Jako gospodarz miejsca był on odpowiedzialny za całą oprawę liturgiczną oraz wszelkie czynności związane z przygotowaniem koronacji. To on w związku z koronacją Matki Bożej Kościerskiej Królowej Rodzin z dawnego ogrodu plebanijnego stworzył plac Jana Pawła II. Zainstalowano na nim stacje różańcowe, a w centralnym miejscu placu zbudowano zadaszony ołtarz, przy którym miały się odtąd odbywać najważniejsze uroczystości religijne.
Po koronacji piety Matki Bożej Bolesnej ks. Szczepiński stał się odtąd kustoszem dwóch sanktuariów koronowanych koronami papieskimi usytuowanych w jednej parafii i w jednym mieście.

Kult Matki Bożej Bolesnej
Kult Matki Bożej Bolesnej rozwija się nadal. Nawiedzają to miejsce nie tylko mieszkańcy Kościerzyny z parafii Świętej Trójcy i Zmartwychwstania Pańskiego, ale także z sąsiednich parafii oraz z dalszych stron Polski, między innymi z Gdańska, Gdyni, Pelplina, Tczewa, Starogardu Gd., Poznania, Warszawy, Wałbrzycha, a nawet zza granicy. Dowodem rozwijającego się kultu jest kilkutomowa księga łask i podziękowań oraz kilkaset wotów wraz z dołączonymi szczególnymi podziękowaniami za powrót do zdrowia, pojednanie w rodzinie, nawrócenie czy porzucenie nałogu. Często wierni zwracają się do sióstr, prosząc o medaliki i obrazki piety oraz o modlitwę w intencji bliskich ich sercu. Czasem w formie wiersza lub pieśni sławią jej łaskawość.

ks. Leszek Józef Jażdżewski



„Pielgrzym” [8 i 15 stycznia 2023 R. XXXIV Nr 1 (864)], str. 28-29

Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

UWAGA!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *