Nareszcie lato. Długie, wypełnione jasnością dni, upojne ciepłe wieczory pachnące maciejką, noce Perseid. Tegoroczne nadejście lata cieszy tym bardziej, że wiosenna kwarantanna pandemiczna jeszcze spotęgowała tradycyjną o tej porze roku tęsknotę za przestrzenią, swobodą, zmianą otoczenia, powietrzem, wolnością, za błękitem nieba i zielenią we wszystkich odcieniach.
Lato to także feeria smaków. Zwykle na przednówku, dojadając ostatnie słoiki, w których zamknęliśmy ubiegłoroczne przetwory, wzdychamy do świeżych, pachnących słońcem warzyw i owoców. Już nowalijki w większości z nas budzą szalony entuzjazm, pierwsze chłodniki z botwinki powodują ślinotok, a potem jest tylko smaczniej. Truskawki, maliny, szparagi, pomidory, jagody, młoda kapusta, fasolka, drobne ziemniaczki zjadane ze skórką, obowiązkowo posypane aromatycznym koperkiem… Poezja dla podniebienia!
I zapach kremu do opalania. Zimą, ilekroć tęsknota za latem staje się już nie do zniesienia, wyciągam z otchłani szafki w łazience butelkę z kremu z filtrem i wącham, by przywołać wspomnienia słońca i beztroski. Za tę beztroskę kochamy lato. (…)
Maria Paszyńska
Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [12 i 19 lipca 2020 R. XXXI Nr 14 (799)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (14/2020) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-142020/287