Bardzo młoda starsza Pani

REKLAMA

DJ Wika – bo taki przyjęła pseudonim, to najstarsza w Polsce profesjonalna didżejka. Łączy pokolenia, inspiruje i łamie stereotypy, zwłaszcza te dotyczące starości. Imprezy przez nią prowadzone w Polsce i zagranicą przyciągają tłumy. Z Wirginią Szmyt rozmawia Iwona Demska.

 

– Czytając Pani biografię, można się przekonać, jak niebanalne życie prowadziła Pani od samego początku. Niedaleko sięgając, już samo imię – Wirginia – jest nieprzeciętne.

– Imię rzeczywiście jest oryginalne, ale ja też byłam niebanalna (śmiech). W szkole dzieci wołały do mnie: „Virga nogą dyrga”. Poza tym szukano zdrobnień: Wirga, Wilusia, Wirusia itp.

– I tak to „dyrganie” nogą zostało… Bo co innego teraz Pani robi, prowadząc dyskoteki?

– No tak, nie przypuszczałam jednak, że będę w bardzo dojrzałym wieku najstarszą w Polsce didżejką. Cieszę się, że tak się stało, bo to bardzo miłe i dające wiele pozytywnych emocji zajęcie. Jednak, jak ktoś przeczyta książkę, dowie się, że nie jestem wcale tak frywolna i podchodząca do życia wyłącznie zabawowo. Jestem o wiele bardziej skomplikowana i mój świat wewnętrzny ma różne oblicza, też bywam smutna… Pani mi nie wierzy? (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *