Bądkowski – Adam Hlebowicz

Zimą 1984 roku na pogrzeb Lecha Bądkowskiego na gdańskim Srebrzysku przyszło około pięciu tysięcy ludzi. Lech Wałęsa, Zbigniew Herbert, wiele znanych, ale i anonimowych postaci. Czym ten żołnierz, pisarz, publicysta i działacz zasłużył sobie na taką pamięć?

REKLAMA

Lech Bądkowski zmarł czterdzieści lat temu, 24 lutego 1984 roku, w Gdańsku. Był to czas tuż po stanie wojennym, polskie nadzieje na wolność zostały zdeptane buciorami reżimu wojskowego. Trwała apatia i zniechęcenie. Za kilka miesięcy funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa porwą i zamordują ks. Jerzego Popiełuszkę. Zimą 1984 roku na pogrzeb Lecha Bądkowskiego na gdańskim Srebrzysku przyszło około pięciu tysięcy ludzi. Lech Wałęsa, Zbigniew Herbert, wiele znanych, ale i anonimowych postaci. Czym ten żołnierz, pisarz, publicysta i działacz zasłużył sobie na taką pamięć? (…)

Adam Hlebowicz

Więcej przeczytasz w 5. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [3 i 10 marca 2024 R. XXXV Nr 5 (894)], str. 5.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *