Addio, bella Puglia – Sławek Walkowski

Mam nadzieję, że nie znudziła was moja saletyńska wyprawa. Oto kolejny, trzeci, odcinek – obiecuję, że ostatni. Oczywiście, do następnego razu w Apulii.

REKLAMA

Polignano a Mare wita nas popołudniowym upałem. Spacerujemy po wąskich, kolorowych uliczkach kurortu. Dziewczyny oraz Leon i Janek siadają w lokalu Frumè i zamawiają focaccie. Mam dość mąki, chcę owoce morza. Idę wzdłuż via Roma, prowadzony przez wujka Google, który twierdzi, że wszystko jest otwarte. Kłamie. Rybne restauracje zamknięte na cztery spusty. Patrzę na zegarek, jest 17. No tak, otworzą pewnie za dwie godziny. Wściekły wracam do Frumè, zamawiam dwa arancini z wołowiną i serem, panierowane kulki ryżowe z farszem, smażone w głębokim tłuszczu. Smakują byle jak, a kosztują fortunę. Humor poprawia mi plaża Lama Monachile, uroczo wepchnięta pomiędzy miejskie klify. (…)

Sławek Walkowski

Więcej przeczytasz w 16. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [4 i 11 sierpnia 2024 R. XXXV Nr 16 (905)], str. 37.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *