„Pewien człowiek codziennie zstępował do wnętrza ziemi, skąd wydobywał sól. Zawsze zabierał ze sobą kilof i lampę. Któregoś wieczoru, gdy wracał już na powierzchnię, w krętym i niewygodnym chodniku kopalni lampa wypadła mu z ręki i rozbiła się o skałę”.
„Początkowo górnik był nawet z tego zadowolony:
– Wreszcie! Miałem już jej dosyć. Musiałem zawsze nosić ją ze sobą, uważać, gdzie ją stawiam, myśleć o niej nawet w czasie pracy. Teraz mam jeden kłopot mniej. Czuję się bardziej wolny! A poza tym… chodzę tędy od tylu lat i na pewno się nie zgubię!
A jednak od razu zabłądził. W ciemności wszystko wyglądało inaczej. Zrobił kilka kroków, lecz boleśnie uderzył się o ścianę. Zdziwił się: czyżby to nie był ten sam chodnik? Jakże mógł zgubić się tak szybko? Spróbował zawrócić, lecz dotarł do brzegu jeziorka, w którym zbierały się spływające wody. (…)
Anna Maria Kolberg OV
Więcej przeczytasz w 16. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [4 i 11 sierpnia 2024 R. XXXV Nr 16 (905)], str. 30.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.