Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

IV NIEDZIELA ADWENTU, NARODZENIE PAŃSKIE i NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY

IV NIEDZIELA ADWENTU
Baitoikos – o domu Boga
Bóg złożył Dawidowi ważną obietnicę

Dawid zbudował w Jerozolimie pałac (dom [hebr. bait] króla). Kiedy w nim zamieszkał, zrobiło mu się przykro, bo jeszcze nie istniał dom (bait) Boga. Postanowił zatem zbudować w stolicy świątynię dla Pana. Wówczas Najwyższy przez pośrednictwo proroka Natana oznajmił władcy, że to nie Dawid zbuduje dom Bogu, ale Bóg zbuduje dom Dawidowi. Użył tego samego terminu (bait), ale w innym znaczeniu. „Dom” to także rodzina oraz potomkowie króla. Wśród nich pojawi się Ten jeden szczególny – Mesjasz, którego królestwo trwać będzie na wieki (por. 2 Sm 7,1–16). Psalmista przywołuje tę obietnicę w słowach: „przysiągłem mojemu słudze, Dawidowi: Twoje potomstwo utrwalę na wieki i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia” (Ps 89,4–5). Ta tajemnica z czasem stała się jawna wszystkim ludziom (por. Rz 16,25). Najpierw obwieszczona została Maryi, Dziewczynie z Nazaretu, która usłyszała ją od anioła. Dowiedziała się, że pocznie i urodzi Bożego Syna, „a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca Dawida” (Łk 1,32). Zapanuje On nad „domem Jakuba” (gr. oikos). Nie będzie to już tylko historyczny Izrael, lecz Izrael nowy, składający się ze wszystkich ludów ziemi – czyli Kościół. W ten sposób „Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1,33). A kiedy tenże Władca przyszedł na świat, magowie ze Wschodu oddali Mu królewski pokłon. Z czasem Jezusową godność królewską odkrywało coraz więcej ludzi. Po dziś dzień także my oddajemy cześć Chrystusowi, Królowi Wszechświata i Głowie Kościoła, i widzimy, jak wypełnia się starotestamentalna obietnica Boga.

NARODZENIE PAŃSKIE
Orfos – światło, jakie przyszło na świat
Słowo „światło” często oznacza w Biblii zbawienie

Przez pryzmat światła spójrzmy na bogatą Liturgię Słowa (a są to czytania ze Mszy Wigilii, Mszy w nocy, Mszy o świcie i Mszy w dzień). Izajasz zapowiada dobre czasy dla Izraela, kiedy to sprawiedliwość Jerozolimy „zabłyśnie jak zorza” i jej zbawienie „zapłonie jak pochodnia” (Iz 62,1). Prawdę tę prorok w innym miejscu streszcza słowami: „Naród kroczący w ciemności ujrzał światłość [hebr. or] wielką, nad mieszkańcami kraju mroków światło zabłysło” (Iz 9,1). Pan, jako Zbawca (por. Iz 62,11) przyniesie ludowi zbawienie (a ono często ukazywane jest jako światło), co obwieści specjalny zwiastun (por. Iz 52,7). Psalmista głosił to zbawienie (por. Ps 96,2), jakie Pan ukazał (por. Ps 98,2), i cieszył się, że Izrael będzie chodził w „blasku obecności” Boga (Ps 89,16). Światło wzejdzie dla sprawiedliwego (por. Ps 97,11). Zbawienie przynieść miał Chrystus. Tak anioł oznajmił Józefowi („On zbawi swój lud”; Mt 1,21), a później dowiedzieli się o tym pasterze, którzy śpiesznie udali się do Betlejem (por. Łk 2,15), a wcześniej „chwała Pańska zewsząd ich oświeciła” (Łk 2,9). Nowo narodzonego Zbawiciela św. Jan nazywa „światłością [gr. fos] prawdziwą” (J 1,9), a autor Listu do Hebrajczyku mówi o Nim jako o „odblasku” chwały Ojca (por. Hbr 1,3). O planie Boga, który zesłał ludziom Zbawiciela (i rozjaśnił mroki ich życia zbawczym światłem), mówił (por. Dz 13,16–25) i pisał (por. Tt 2,11–14; 3,4–7) św. Paweł. Te prawdy przywołujemy i my, śpiewając: „ciemna noc w jasności promienistej brodzi”.

NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY
Lebkardia – o sercu radosnym i o sercu smutnym
Rozważanie niekardiologiczne


Psalmista wzywa swych rodaków do radości: „niech się weseli serce [hebr. leb] szukających Pana” (Ps 105,3). Powodem tej radości są dobrodziejstwa, których zaznali od Boga. Wspomina m.in. o przymierzu, jakie zawarł On z Abrahamem (por. Ps 105,9). Historia Abrahama pojawia się w pierwszym czytaniu. Patriarcha i jego żona Sara nie mogli mieć dzieci. Pan obiecał im, że narodzi się im syn, z którego powstanie liczny naród. Po roku przyszedł na świat Izaak (por. Rdz 15,1; 21,1–3). W ten sposób powstała rodzina (małżonkowie plus dziecko) – i to święta rodzina, bo wierna Bogu. Wiele wieków później wiarę Abrahama podziwiał autor Listu do Hebrajczyków (por. Hbr 11.8–19). Czyż serca Izraelitów mogły nie radować się z tego, że u początków ich narodu stał tak zacny protoplasta? A przecież największy spośród Jego potomków dokonał rzeczy jeszcze ważniejszych. Czytamy o Nim w Ewangelii. Józef i Maryja przynieśli Jezusa (gdy był niemowlęciem) do świątyni, aby Go przedstawić Panu. Spotkanie z Symeonem, który cieszył się, że zobaczył Mesjasza, oraz z prorokinią Anną – to bardzo radosne momenty („serce roście”). Tę radość jednak mąci przepowiednia starca, który zapowiedział przyszłe odrzucenie Chrystusa, a do Jego Matki skierował słowa: „A Twoją duszę miecz przeniknie” (Łk 2,35). I to jest to serce smutne, przebite mieczem. Co prawda w tekście nie pojawia się tu termin „serce”, lecz „dusza”, ale o sercu czytamy w dalszych słowach proroctwa: „aby na jaw wyszły zamysły serc [gr. kardia w l. poj.] wielu” (Łk 2,35).

Więcej przeczytasz w 26. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [24 i 31 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 26 (889)], str. 6-7.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *