Święta za komuny – Jan Hlebowicz

Karp pływający w wannie, sztuczna choinka, zapach pomarańczy i czekoladopodobne wyroby rozdawane dzieciom przez Dziadka Mroza, który w zamyśle komunistów miał wyrugować ze świadomości Polaków Świętego Mikołaja. Jak obchodzono Boże Narodzenie w PRL?

Jedno z najważniejszych chrześcijańskich świąt w zamyśle komunistów miało przybrać możliwie najbardziej świecki charakter. Dlatego w ramach walki z religijnością Polaków kartki świąteczne nie mogły przedstawiać małego Jezusa, Maryi, Józefa i trzech króli. Zdecydowanie mniej podejrzliwie spoglądano za to na przedstawienia „neutralnych światopoglądowo” choinek, bałwanów i zabaw na śniegu.

Rzucili pomarańcze i karpia

„Weszliśmy w szczyt zakupów przedświątecznych. W związku z tym od wczoraj do soboty wszystkie placówki handlowe oraz usługowe pracują o godzinę dłużej. Codziennie do Łodzi dociera około 40 wagonów z różnymi artykułami żywnościowymi. Każdego dnia detal otrzymuje około 40 ton bananów. W ciągu wtorku i środy dostarczono 310 ton pomarańcz i grapefruitów (…)

Jan Hlebowicz, publicysta, historyk, pracownik IPN Gdańsk

Więcej przeczytasz w 26. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [24 i 31 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 26 (889)], str. 28-29.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *