Na zylwestrowé fifë nie można się gniewać – Jan Hlebowicz

Część z nich wciąż jest kultywowana. Inne „umarły” wiele lat temu. Herodë opowiadający o rzezi niewiniątek, szpòrtë, czyli dokuczliwe psoty, mężczyźni przebrani za pasterzy proszący o wiktuały. Świat kaszubskich zwyczajów bożonarodzeniowych i noworocznych jest niezwykle bogaty.

REKLAMA


Na Kaszubach okres świąteczny pomiędzy Bożym Narodzeniem a Trzema Królami nosi nazwę Gòdë. To dobra okazja do świętowania.

Rzeź niewiniątek
Boże Narodzenie trudno wyobrazić sobie bez gwiôzdki. Jest to grupa kilku, czasem kilkunastu przebierańców odwiedzających domy podczas Wigilii. Nadejście gwiôzdki zwiastuje dźwięk dzwonków, który rozlega się w okolicy. W późniejszym czasie po kaszubskich miejscowościach chodzą też Trzej Królowie oraz Herodë. Ci pierwsi to zazwyczaj mali chłopcy przebrani za królów, noszący korony wykonane z papieru i złotka. Jeden z nich musi być usmarowany sadzą na czarno. Ich atrybutem jest gwiazda. Dawniej chodzono również z burczybasem – instrumentem w kształcie beczki z zamontowanym w niej końskim ogonem, za który się pociągało. Królowie składają życzenia i śpiewają kolędy. Z kolei Herodë to grupa przebierańców, w której skład wchodzą: król Herod, anioł, diabeł, Śmierć, rycerz i Trzej Królowie. (…)

Jan Hlebowicz


Więcej przeczytasz w 26. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [26 grudnia 2021 i 2 stycznia 2022 R. XXXII Nr 26 (837)]

TUTAJ można zakupić najnowszy (26/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-262021/287


Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *