Żyjemy w dwóch światach. Tym rzeczywistym, realnym, który zobaczyłem w świątyni. I tym drugim, wirtualnym, stwarzanym przez media, w którym chodzi o stworzenie iluzji, która wielu ludziom daje poczucie realności.
Służyć, posługiwać, pomagać – tak słownik tłumaczy to łacińskie pojęcie. Od niego pochodzą też słowa minister i ministrant. We wczesnych latach 80., podczas stanu wojennego, mój wykładowca historii starożytnej na KUL, prof. Edward Zwolski, poddał dłuższej egzegezie słowo minister. „Jakie to piękne pojęcie – zachwycał się wykładowca – minister, czyli człowiek, który ma służyć innym, swoją pracą, oddaniem, przykładem. Dzisiaj, cóż, to słowo… plugawe”. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika “Pielgrzym”.