Sumienie to rodzaj zmysłu moralnego, który prowadzi nas do rozpoznawania, co dobre, a co złe (…) jakby wewnętrzne oko, duchowa zdolność widzenia, która prowadzi nasze kroki na drodze dobra (Jan Paweł II, O pojednaniu i pokucie).
Sporo osób zachłystujących się wolnością twierdzi, że z sumieniem ciężko żyć, bo we wszystkim przeszkadza. Tropi słabości ludzkie, grzechy, a nawet potknięcia, no i zaraz osądza człowieka, zwłaszcza gdy zrobi coś wbrew sobie, na bakier z prawem czy normami moralnymi. Wtedy sumienie zaczyna mocno gryźć, uwiera jak ostry kamyk w bucie, nie daje spokoju i „nosi” z kąta w kąt. Nic tylko sięgnąć ręką do środka, wyrwać je z korzeniami i wyrzucić przez okno albo zawiesić gdzieś na kołku, niech pokryje się kurzem… (…)
MARZENNA BŁAWAT