Św. Mateusza – apostoła i ewangelisty, święto (21.09.2019, Sobota)

Czytania: Ef 4,1-7. 11-13; Ps 19 (18), 2-3. 4-5b (R. 5a); Mt 9,9-13

REKLAMA


(Mt 9,9-13 – z Biblii Tysiąclecia)

Powołanie Mateusza

Odchodząc stamtąd, Jezus ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim. 10 Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. 11 Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» 12 On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. 13 Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».


Rozważanie:

Świadomość kim byłem i kim jestem z łaski Bożej uszlachetnia duszę i zdobywa szacunek tak u Boga jak i u ludzi. Wzorem takiego myślenia jest Apostoł i Ewangelista – św. Mateusz. On nigdy nie zapomniał, kim był, zanim Jezus powołał go do grona swych uczniów. Dziś w Ewangelii słyszeliśmy jego własne opowiadanie o własnym powołaniu. Pójście za Jezusem, to zaangażowane przywiązanie się do Jezusa, to życie wypełnione słuchaniem i służbą.
Mateusz jest wśród tych grzeszników i celników, którzy dzielą posiłek z Jezusem (zob. Mt 9,11). U Żydów wspólne spożywanie posiłku oznaczało zażyłą więź i przyjaźń. Mateusz jest też jednym z tych „chorych” ludzi, których Jezus przyszedł powołać.  Powołanie do grona uczniów Jezusa to dokonanie szczególnego miłosierdzia, to zaproszenie do życia złączonego z Jezusem, to przyjaźń wyrażona w słuchaniu i służeniu.
Jezus jest zwiastunem miłosierdzia Bożego. Nie przynosi rytuału, który stawia bariery między ludźmi. Nie przyszedł, aby wołać tych, którzy są z siebie zadowoleni i przekonani o swej dobroci. Woła tych, którzy są świadomi swych grzechów i głęboko przeświadczeni o potrzebie działania Zbawiciela. Tylko ci mogą odpowiedzieć, którzy wiedzą, jak bardzo Go potrzebują.


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *