Ogień, woda, wiatr, gołębica – ks Wojciech Kardyś

Prawdę o Duchu Świętym Bóg stopniowo przez stulecia odkrywał ludziom na kartach Pisma Świętego. Tego typu etapowe objawianie różnych prawd wiary nazywamy w teologii współschodzeniem (condescendentio) Bożym. Co Biblia nam mówi o Duchu Świętym?

REKLAMA

Możemy zastosować kierunek odwrotny odkrywania, to znaczy z dołu do góry. Pewne prawdy są stopniowo przez Boga objawiane, tak jakby powoli unosiła się kurtyna. Widz w teatrze nie wie jeszcze, co znajduje się na scenie. Ale z czasem zobaczy wszystko. Kiedy kurtyna podniesie się nieznacznie, wtedy może zauważyć tajemniczego „Ducha Bożego”, który „unosił się nad wodami” (Rdz 1,2). Pojawia się On w opowiadaniu o stworzeniu świata. Jeszcze nie wiemy, czym On jest, ale wkrótce z pewnością się dowiemy.

Duch darem dla wybranych

Bóg wyznaczał i uzdalniał wybranych ludzi do wypełnienia jakichś trudnych (nieraz po ludzku niewykonalnych) zadań. W Księdze Sędziów czytamy, że w chwilach zagrożenia i kryzysu Duch Pana opanowywał bohaterów, którzy doprowadzali do pokonania wroga (tak było między innymi z Samsonem; por. Sdz 14,19). Duch towarzyszył wybrańcom przez cały czas sprawowania przez nich władzy (tak było na przykład z Otnielem; por. Sz 3,9). Podobnie Duch Boży podtrzymywał królów w okresie ich panowania (na przykład Dawida; por. 1 Sm 16,13). On także uzdalniał starotestamentalnych proroków, aby głosili ludowi słowa Pana.

Kilka powyższych przykładów wystarczy nam, żeby zauważyć, że Duch Święty był zsyłany tylko na wybrane jednostki i towarzyszył im jedynie przez czas wykonywania zleconej im przez Boga misji. Z czasem jednak coraz głośniej wybrzmiewała z kart Pisma Świętego prawda, że nadejdzie moment, w którym obdarzony zostanie Nim sam Mesjasz, którego z utęsknieniem wyczekiwali Izraelici. Izajasz zapowiedział: „I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej” (Iz 11,1–2). Warto zwrócić tu uwagę na czasownik „spocznie”, który sugeruje, że Duch Święty zagości na stałe w osobie Mesjasza (bo On jest ową „różdżką z pnia Jessego”), a nie tylko – jak było do tej pory – towarzyszyć będzie jedynie przez czas realizacji zadania. Do tego nie będzie to już jakaś pojedyncza zdolność czy konkretna inspiracja, lecz pełnia darów Ducha. Izajasz wymienia ich sześć (podwójna trójka – jest to liczba doskonała w odniesieniu do Boga). My za katechizmem wyliczamy siedem darów, a to za sprawą starożytnego przekładu greckiego, tak zwanej Septuaginty, w której szósty dar określony został jako „pobożność”, a w kolejnym wierszu (Iz 11,3) wymieniona jest „bojaźń Pańska”. Siódemka oznacza pełnię. No i tu mamy kolejny etap odsłaniania kurtyny: Mesjasz zostanie obdarzony pełnią darów Ducha i to w sposób stały. Izajaszowe proroctwo spełniło się na osobie Jezusa z Nazaretu, który był Mesjaszem, czyli Chrystusem. W momencie Jego chrztu w Jordanie pojawił się Duch Święty, przybierając postać gołębicy, i na Nim spoczął (por. Mt 3,16; Mk 1,10; Łk 3,22; J 1,32).

Duch darem dla wszystkich

Czas podnieść kurtynę jeszcze wyżej i dowiedzieć się czegoś więcej o Duchu Bożym. Pomoże nam w tym Joel. Tenże starotestamentalny prorok przywołał słowa Boga: „I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało” (Jl 3,1). To jest kolejna nowość! Już nie tylko wybrane jednostki z historii Izraela i nawet nie jedynie Mesjasz, ale każdy człowiek („wszelkie ciało”) zostanie obdarzony Duchem. Wymienieni są synowie, córki, starcy, młodzieńcy, a nawet niewolnice i niewolnicy. I chociaż mowa tu o członkach narodu wybranego, rzeczywistość pokaże, że działania Ducha nie należy ograniczać. Zwróćmy uwagę, że mamy tu czynność „wylania” (hebr. szafak), która kojarzy nam się z wodą. O ile do tej pory niektórzy Izraelici (nie licząc Mesjasza) bywali „pokropieni” darem Ducha, o tyle w przyszłości wszyscy zostaną przezeń obficie „oblani”.

Jezus obiecał swoim uczniom, że ześle im Ducha Świętego. Mówił: „Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze” (J 14,16). We współczesnych przekładach nie używa się już określenia „Pocieszyciel”, lecz „Paraklet” (od greckiego terminu parakletos). On, „Duch Prawdy” (J 14,17), ma być wsparciem dla chrześcijan w obliczu prześladowań i wszelkich innych trudności. Będzie przypominać im to, czego nauczał Chrystus. W słowach Zbawiciela pojawia się również motyw wody. „Rzeki wody żywej popłyną z jego [tj, z wierzącego w Jezusa] wnętrza” (J 7,38) – pouczał. A ewangelista Jan wyjaśnił: „A powiedział to o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w Niego” (J 7,39). Również do Ducha Świętego należy odnieść słowa o wodzie żywej, które Nauczyciel skierował do Samarytanki (por. J 4,10).

Boży spektakl

Oto kurtyna jest już podniesiona w całości. W nauczaniu Jezusa wszystko zostało odkryte. Teraz czas na przedstawienie. A jest to Boży spektakl o zesłaniu i działaniu Ducha Świętego. Jego preludium stanowią dwa epizody. Opisując moment śmierci Pana, św. Mateusz posługuje się zwrotem: „Wyzionął ducha” (Mt 27,50). Nie jest to, jak w języku polskim, idiomatyczne określenie śmierci, lecz informacja o przekazaniu ducha (łacińskie emisit spiritum), a raczej Ducha. Podobnie w dniu zmartwychwstania Pan powiedział do apostołów: „Weźmijcie Ducha Świętego!” (J 20,22). Pełnią tegoż duchowego obdarowania stał się dzień Pięćdziesiątnicy, kiedy to – jak relacjonuje nam św. Łukasz – „nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali” (Dz 2,2). Słowo „duch” to po hebrajsku ruah, a po grecku pneuma. Oba rzeczowniki w pierwszym rzędzie oznaczają „wiatr” (także „oddech”). Ale w wieczerniku to nie był wiatr, lecz „jakby” wiatr. Ponadto „ukazały się im [tj. apostołom] języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden” (Dz 2,3).

To wielkie przedstawienie trwa nadal. Wszechmogący używa dalej wielu rekwizytów wyrażających niewyrażalnego Ducha (ogień, woda, wiatr, gołębica). My jednak nie mamy być biernymi widzami spektaklu. Możemy wejść na scenę i dać się ponieść Duchowi. Sami się zdziwimy, jak świetnych aktorów wiary On z nas uczyni.

ks Wojciech Kardyś

„Pielgrzym” [28 maja i 4 czerwca 2023 R. XXXIV Nr 11 (874)], str. 14-15

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *