Płacz Pana Jezusa

Ewangeliści dwukrotnie zanotowali, że Chrystus zapłakał.

REKLAMA

Św. Łukasz pisze, że po triumfalnym wjeździe do Jerozolimy Pan zapłakał: „Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim” (Łk 19,41). Przyczyną płaczu Jezusa był przyszły tragiczny los stolicy i świątyni. Mieszkańcy Jerozolimy nie rozpoznali czasu nawiedzenia Bożego (por. Łk 19,44) i odrzucili Mesjasza, dlatego miała ich czekać surowa kara. Po świątyni nie pozostanie kamień na kamieniu. Zapowiedź Jezusa spełniła się ok. 40 lat później, kiedy miasto zostało zburzone przez Rzymian w trakcie nieudanego powstania Żydów przeciwko Imperium. Z kolei św. Jan wzmiankuje krótko, że po śmierci Łazarza „Jezus zapłakał” (J 11,35). Smutek spowodowany był utratą przyjaciela. Obie czynności płaczu różnią się od siebie. W przekazie Janowym płacz został wyrażony za pomocą czasownika dakryo, który oznacza ronienie łez czy też cichy szloch. Z kolei w relacji Łukaszowej został użyty czasownik klaio oznaczający wybuch płaczu – głośny płacz połączony z zawodzeniem. O ile w przypadku smutku z powodu śmierci Łazarza można mówić o emocjach, jakie Jezusem – jako Człowiekiem – targały, o tyle w drugim przypadku płacz Pana należy raczej postrzegać w kategoriach czynności symbolicznej. Tego typu zachowania czy gesty towarzyszyły nierzadko prorokom Starego Testamentu i miały zobrazować ich słuchaczom ważne prawdy. Symboliczny zatem płacz Jezusa nad „Miastem pokoju” miał uzmysłowić jego mieszkańcom, jak wielką stratę niechybnie poniosą z powodu odrzucenia Bożego Posłańca, Mesjasza.

„Pielgrzym” [25 czerwca i 2 lipca 2023 R. XXXIV Nr 13 (876)], str. 7

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *