Renesans uniwersytetów ludowych – rozmowa z ks. Zenonem Myszkiem, prezesem Związku Diecezjalnego Dzieła Kolpinga Diecezji Pelplińskiej

Z roku na rok powstaje ich w Polsce coraz więcej. Mowa o katolickich uniwersytetach ludowych, zwanych „szkołami życia”. Ich głównymi ideami są dialog, indywidualne doświadczenia, ale też zespołowe doświadczanie kultury i historii czy wzmacnianie poczucia przynależności do wspólnoty. Taka placówka od kilku lat coraz prężniej działa w Łebie. O Łebskim Uniwersytecie Ludowym Stella Maris opowiada ks. Zenon Myszk, prezes Związku Diecezjalnego Dzieła Kolpinga Diecezji Pelplińskiej i proboszcz parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Łebie. Rozmawia Maja Sitkiewicz.

REKLAMA

– Kiedy w Polsce powstał pierwszy uniwersytet ludowy?

– Pierwszy katolicki uniwersytet ludowy powstał za sprawą ks. Antoniego Ludwiczaka, kapłana diecezji gnieźnieńskiej, w Dalkach koło Gniezna w 1921 roku. To on przeniósł do Polski i zaadoptował do naszych warunków ideę edukacji dorosłych. Następne uniwersytety ludowe powstały w Odolanowie, Zagórzu (koło Gdyni), Ujeznej, Proboszczowicach, Wąchocku, Bolszewie (koło Wejherowa), Krzyżanowicach i Kopcu. Po II wojnie światowej działały tylko już tylko dwie takie placówki – w Ujeznej i w Orzechowie Morskim.

W późniejszych latach presja władz komunistycznych praktycznie uniemożliwiła działalność katolickich uniwersytetów ludowych. Dopiero po 1989 roku zaczęły one na nowo powstawać z ogromnym impetem. W latach 1989–2005 działały w Polsce już sześćdziesiąt dwa uniwersytety ludowe. Z czego w naszej ówczesnej diecezji: w Toruniu, Przecznie, Wąbrzeźnie, Górznie i Grodzicznie, a także Pelplinie, Karolewie i Chojnicach.

To ożywienie zawdzięczamy również aktywności Komisji ds. Duszpasterstwa Rolników Konferencji Episkopatu Polski, zwłaszcza jej ówczesnego przewodniczącego – bp. Romana Andrzejewskiego. Komisja ta wydała obowiązujący dokument „Katolickie uniwersytety ludowe” (Włocławek 1992), niestety wszystkie one zakończyły swoją działalność wraz z wejściem Polski do Unii Europejskiej.

– Idea takiego uniwersytetu wywodzi się z Danii. Jaka jest jego historia?

– Mikołaj Fryderyk Severyn Grundtvig, urodzony w 1783 roku, był pisarzem i poetą, protestanckim pastorem i teologiem. To on założył pierwszy uniwersytet ludowy, mający na celu edukację młodzieży chłopskiej jako chrześcijan i świadomych obywateli. Grundtvig wyszedł z założenia, że do stworzenia świadomego społeczeństwa, a później ukształtowania świadomej wspólnoty prowadzi tylko jedna droga – poprzez wychowanie nowych pokoleń.

– Jaki cel przyświecał Grundtvigowi, gdy zakładał pierwszą placówkę?

– Celem Grundtviga było stworzenie takiej szkoły, która będzie przygotowywała do realnego życia.

– To dlatego uniwersytety ludowe nazywane są „szkołami życia”. Co to oznacza w praktyce?

– Dla Grundtviga ważna była nauka języka ojczystego, historii, geografii, ale także pieśni ludowych i patriotycznych, zagadnień społecznych, religijnych. Edukację łączył z formacją duchową. Żeby nie być gołosłownym, przy uniwersytetach powstawały wzorowo prowadzone gospodarstwa rolne lub zakłady rzemieślnicze.

– W Polsce coraz chętniej wraca się do idei zakładania uniwersytetów ludowych, których działalność przerwała II wojna światowa. Taka placówka powstała między innymi w Łebie, a jej pełna nazwa brzmi: Łebski Uniwersytet Ludowy Stella Maris. Kto jest głównym pomysłodawcą tego projektu i jakie są jego założenia?

– O potrzebie utworzenia uniwersytetu ludowego myśleliśmy z członkami Związku Diecezjalnego Dzieła Kolpinga naszej diecezji od dawna. Nasz założyciel, ks. Adolph Kolping, w edukacji połączonej z formacją widział sposób nie tylko na rozwiązanie wielu problemów społecznych, ale także receptę na społeczność ukształtowaną Ewangelią.

W Łebie bardzo dobrze widać potrzebę edukacji w dziedzinie gastronomii i hotelarstwa. Zawiązaliśmy więc współpracę z Łebskim Towarzystwem Oświatowym, które w Łebie przez wiele lat prowadziło zespół szkół ponadgimnazjalnych i postanowiliśmy wspólnie utworzyć Łebski Uniwersytet Ludowy, którego specjalnością praktyczną będzie właśnie gastronomia i hotelarstwo. Ustaliliśmy również, że będziemy placówką katolicką, proponując formację wynikającą z Ewangelii i tradycji Kościoła katolickiego. Dzięki wsparciu z rządowego programu „Program Wspierania Rozwoju Uniwersytetów Ludowych na lata 2020–2030” udało nam się przygotować wnętrze budynku przy ul. Nadmorskiej 21 w Łebie, położonego około dwustu metrów od brzegu morskiego. Dysponujemy profesjonalną kuchnią, w której jednocześnie dziesięć osób może pod okiem profesjonalnego kucharza uczyć się sztuki kulinarnej. Mamy  także sale wykładowe oraz miejsca noclegowe dla uczestników kursu.

– Kto i w jaki sposób może czerpać z oferty Łebskiego Uniwersytetu Ludowego?

– W tym roku do naszego uniwersytetu w Łebie zapraszamy osoby dorosłe na darmowe weekendy. Z każdej parafii przyjmiemy od czterech do pięciu osób, ugościmy i opowiemy, czym są katolickie uniwersytety ludowe. Chętni mogą zgłosić się telefonicznie do koordynatora projektu, pana Jana Biernackiego (nr tel. +48 662 714 246). Jeżeli wśród zainteresowanych znajdą się osoby, które chciałyby u siebie w parafii utworzyć tego typu placówkę, również pomożemy. Przygotowaliśmy także dla trzydziestu osób z wyższym wykształceniem możliwość zapisania się od października 2023 roku na bezpłatne zaoczne seminarium podyplomowe (trwające trzy semestry) z pedagogiki w Katedrze Pedagogiki Instytutu Nauk Socjologicznych i Pedagogiki SGGW w Warszawie z zakresu metodyki grundtvigiańskiej.

– Czego można się nauczyć podczas zajęć?

– Każdy zjazd rozpoczyna się w piątek o godzinie 17 spotkaniem integracyjnym. Potem jest kolacja i prezentacja dotycząca idei katolickich uniwersytetów ludowych. Dzień kończymy wspólną modlitwą z brewiarza dla świeckich. W sobotę po śniadaniu odbywają się zajęcia warsztatowe o tematyce: kultura regionalna Kaszub, nordic walking, wytwarzanie papieru czerpanego czy kaligrafia cysterska.

Ponieważ jest pora letnia, przewiduje się także zajęcia indywidualne na plaży. Po kolacji planujemy spotkanie poświęcone dalszej współpracy z naszym uniwersytetem. Dzień jak zwykle kończymy wspólną modlitwą. W niedzielę po śniadaniu odbędzie się krótkie podsumowanie zjazdu, a także możliwość zapisania się na różne programy. Następnie zaplanowano udział w mszy św., obiad i pożegnanie.


„Pielgrzym” [9 i 16 lipca 2023 R. XXXIV Nr 14 (877)], s. 17-19

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *