Dziwne to zrządzenie Boże, że na dzień 11. Kwietnia, w którym teraz tak świetnie rządzący kościołem Pius IX. Obchodzi 50letnią pamiątkę zniesionéj po pierwszy raz Ofiary bezkrwawéj, przypada ewangelia o Dobrym Pasterzu zapisana u Jana św., którego imię Pius IX. Przyjął na chrzcie św. Nie można téż lepszej dać nauki o Dobrym Pasterzu, jak wskazać na wspaniałą postać uroczystującego Papieża. Dla tego podajemy tu krótkie streszczenie głównych punktów Jego życia.
Jan Marya Mastai Ferretti urodził się w Sinigaglia, mieście leżącém nad morzem adryatyckiém, dnia 13. Maja 1792 r. z ojca hrabiego Hieronima, matki hrabiny Solazzi. Od dzieciństwa zaraz wielką okazywał pobożność i zapał do nauk. Rozpoczął studia swe w kolegium we Volterra i lubo popadał w epilepsyą (wielką chorobę), znaczne czynił w naukach postępy.
Pragnąc gruntowniéj się wykształcić podążył do Rzymu r. 1808, a by tam teologiczne ukończyć nauki. Już wtedy okazywał wielką miłość ku młodzieży i ku ubogim i w wolnych godzinach najchętniéj bawił w domy sieroty zwanym Tata-Giowanni. Aby sobie od Boga wyprosić oświecenie co do wyboru stanu, pielgrzymował do Loretto, na owo cudowne miejsce Najśw. Maryi Panny, gdzie się znajduje domek z Nazaretu. Obrał sobie stan duchowny.
Dnia 5 Stycznia r. 1817 przyjął niższe święcenia; dnia 20 Grudnia subdyakonat, 6 Marca 1819 r. dyakonat a 10. Kwietnia r.1819 kapłaństwo. Zaraz następującego dnia odprawił pierwszą mszę św. w kościele św. Anny, przyległym i należącym do owego zakładu, gdzie jako student lubił bawić. Odtąd już nie doznał więcéj żadnego napadu dawniejszéj choroby. Pierwsze cztery lata kapłaństwa przepędził w ulubionym zakładzie sierot, gdzie jako Dobry Pasterz biedna sieroty nauczał prawd wiary i w bojaźni Bożéj wychowywał. Wysłany r. 1823 jako towarzysz nuncyusza papieskiego do Chili w Ameryce południowéj, pełnił tam przez trzy alta z chwalebną gorliwością obowiązki misyonasza. Gdy powrócił do Rzymu został mianowany kanonikiem przy jednym kościele rzymskim i oraz przełożonym wielkiego zakładu dobroczynności San Michele. Ponieważ widziano Jego nadzwyczajną gorliwość pasterską, przeto mianowany został r. 1827 Arcybiskupem Spoletańskim, r. 1832 do rozleglejszych jeszcze działań powołany i mianowany Biskupem Imolskim, r. 1840 mianowany kardynałem, a po śmierci Grzegorza XVI dnia 16 czerwca r. 1846 na następcę Piotra św. obrany, przyjął imię Piusa IX.
Od tego czasu jako Najwyższy Pasterz pod najtrudniejszemi stosunkami już przeszło 22 lat piastuje urząd 256go następcy Piotra św. Co On przez ten czas wycierpiał i co zdziałał, to wszystko choć tylko streścić trudno.
Zaraz na początku rządów swoich doświadczył strasznéj niewdzięczności do tych, których z miłości wielkiej dla ludu swego ułaskawił. Wielu z tych, którzy zaraz po ułaskawieniu wołali: Hosanna, podżeganych z różnych stron podniosło krzyk: Niech będzie ukrzyżowan, jak niegdyś Żydzi na Jezusa. Pred prześladowaniem schronił się do Gaety w królestwie Neapolitańskiém. Po tryumfalnym powrocie do Rzymu r. 1850 nastąpił krótki czas wytchnienia. Ale na nowo zakrwawiło się szlachetne serce papieża, gdy przez zdradę i podstępy króla Sardyńskiego został wyzuty z największéj części ojcowizny Piotra św. Wszystkie Jego cierpienia jeszcze nam są w żywej pamięci. W nich wyraźny widzimy obraz tego, co Chrystus Pan cierpiał w ciele swojém. Ale temu się też dziwić nie trzeba; boć Kościół jest mistyczném ciałem Jezusa Chrystusa, przeto utrapienia i cierpienia Zbawiciela muszą téż być udziałem Kościoła i pojedynczych jego członków a szczególnie Głowy jego, Namiestnika Chrystusowego na ziemi.
Wśród rozmaitych utrapień i cierpień, które stwierdziły Jego przydomek: Krzyż z krzyża, rozwijał Pius IX wielką działalność w Kościele świętym. Wspierał On nieustannie ojcowską opieką dzieło rozkrzewiania wiary św. On 120 nowych arcybiskupich i biskupich stolic założył, ustanowił 25 nowych Wikaryatów i Prefektur apostolskich pomiędzy pogańskiemi narodami. Nie mniej troskliwy o przechowanie wiary św. w rozmaitych Allokucyach (przemowach w obec Kardynałów) i w Syllabusie (spisie) potępił błędne nauki, coraz się szerzéj między ludźmi rozchodzące, a zaś najwspanialszy przywilej Najśw. Maryi Panny, to jest Jéj Niepokalane Poczęcie uwytadnił przed światem i jako artykuł wiary ogłosił. A aby nas zachęcić do postępowania na drodze doskonałości, wskazał jako przykład owych bohatyrów chrześciańskich, których w poczet Świętych policzył. On po trzykroć otoczył się gronem biskupów z całego świata, aby się z nimi radościami i cierpieniami podzielić i po kilka razy przez jubileusze grzesznikom wrota miłosierdzia Bożego otwierał.
Pozostaje Dobremu Pasterzowi teraz jeszcze ostanie dzieło do spełnienia, to jest dokonanie zwołanego już Soboru powszechnego. Módlmy się szczególnie w dzień Jego sekundycyi za Niego. Racz go, o Boże, zachować Kościołowi Twemu, aby ten wielki Papież, który mimo ciężarów wieku nie lękał się przedsięwziąć mozolne dzieło soboru, mógł także oglądać jego szczęśliwy koniec, aby po tylu cierpieniach, które z takiem męstwem znosi, mógł się jeszcze cieszyć z tryumfu kościoła, zanim pójdzie, by odebrać w niebie nagrodę za swe trudy i za swe cnoty.
[„Pielgrzym”, pismo religijne dla ludu, Numer 15., Rok I., 8 Kwietnia, s. 3-5
Redaktor odpowiedzialny X. Keller proboszcz w Pogutkach. – Czcionkami Stanisława Romana w Pelplinie. – Nakład komisowy księgarni J.N. Romana w Pelplinie.]