Kilka dni temu szperałem w swoim starym komputerze i znalazłem tekst, który – jak mi się wydaje – warto przytoczyć na progu adwentu. Chciałbym się z Wami podzielić historią, której uczestnikiem w jakiś sposób jest lub będzie każdy z nas.

Najpierw przedbożonarodzeniowy test. Gdyby ktoś poprosił Cię, drogi Czytelniku, byś jednym zdaniem powiedział, czym jest chrześcijaństwo, jaka byłaby Twoja odpowiedź? Dodam moralizatorsko, że powie ona o Twojej wierze więcej niż wszystkie wypowiedziane przez Ciebie creda. Jeśli mogę Ci co nieco podpowiedzieć, napomknę tylko, że raczej nie powinniśmy się skupiać na tym, w co wierzy wyznawca Chrystusa. O tym byłoby w zdaniu drugim…
Szukanie u źródła
Zajrzyjmy do Biblii. Istotą chrześcijaństwa jest miłość. Przecież Bóg jest Miłością (1 J 4,16)! A my? My mamy być jak Bóg. W końcu jesteśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo (Rdz 1,26). Chrześcijaństwo to nic innego jak przywrócenie w nas imago Dei, który zamazał grzech.
Chrześcijaństwo to naśladowanie Boga. Jak? Po to właśnie stał się On człowiekiem, byśmy mogli postępować jak On. (…)
Wincenty Łaszewski
Więcej przeczytasz w 25. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [8 i 15 grudnia 2024 R. XXXV Nr 25 (914)], str. 26-27.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.