Osiem wieków minęło, odkąd zmorzony chorobą i cierpieniem, niemal niewidomy, św. Franciszek z Asyżu zapisał „Pieśń Słoneczną” – hymn pochwalny na cześć Boga i Jego stworzenia, który brzmi dziś z nie mniejszą siłą niż w XIII wieku. Autor wyraża w nim swoją głęboką miłość i szacunek do natury, dostrzegając w niej odbicie Bożej chwały. W stechnicyzowanym, pełnym pośpiechu i gonitwy za dobrami materialnymi świecie utwór ten, napisany w ludowym języku włoskim, jest jak wołanie o ciszę, pokorę i wdzięczność.
Franciszek, który jako syn bogatego kupca wyrzekł się wszystkiego, by żyć w skrajnym ubóstwie, nie pisał traktatów teologicznych. Nie prowadził uczonych sporów. Jego duchowość była zakorzeniona w świecie stworzonym. Dlatego „Pieśń Słoneczna”, zwana „Pochwałą stworzenia”, nie jest kazaniem. Jest modlitwą zachwytu, pieśnią człowieka, który nie tylko widzi piękno, ale czuje się jego częścią. (…)
Zofia Pomirska
Więcej przeczytasz w 13. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [22 i 29 czerwca 2025 R. XXXVI Nr 13 (928)], str. 4.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.