Ziarno Słowa – ks. Wojciech Kardyś

III i IV NIEDZIELA ZWYKŁA

III NIEDZIELA ZWYKŁA
Szubmetanoeo – o konieczności nawrócenia
Nawrócenie to zmiana drogi i zmiana myślenia


Do nieprawych mieszkańców Niniwy Bóg posłał Jonasza, aby ten wieszczył rychłe zburzenie miasta, o ile ludzie się nie nawrócą. Od surowego, ale jak się okazuje jednocześnie litościwego Pana otrzymali czterdzieści dni. Grzesznicy dobrze wykorzystali tę szansę, poddając się praktykom pokutnym i zmieniając swe dotychczasowe niegodziwe zachowanie. Narrator kwituje to słowami: „odwrócili się od złego postępowania” (Jon 3,10). Pojawia się tu hebrajski czasownik szub, który oznacza zarówno ideę powrotu lub zawrócenia z drogi, jak i ideę nawrócenia. Niniwici nauczyli się chodzić ścieżkami Pana i dali się prowadzić w prawdzie według Jego pouczeń (por. Ps 25,4–5). Nawrócenie jednak nie oznacza jedynie zwykłego zawrócenia ze złej drogi i wejścia na tę właściwą, wiodącą do Boga. To nie tylko zmiana drogi, ale także – a może przede wszystkim – zmiana myślenia. Tę prawdę wyraża grecki czasownik metanoeo. Jego to użył św. Marek, przywołując słowa Jezusa: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Głosicielami tego wezwania mieli być wyznaczeni przez Mistrza uczniowie (dziś czytamy o powołaniu Piotra, Andrzeja, Jakuba i Jana). Oni weszli na nową drogę w swym życiu i całkowicie zmienili sposób myślenia. Dla nich przeminęła wówczas postać dotychczasowego świata (por. 1 Kor 7,31) i rozpoczął się nowy świat – świat, na który posłał ich Chrystus, aby głosili w nim m.in. naukę o nawróceniu. A że każdy z nas powinien się nieustannie nawracać, nauka ta pozostaje aktualna dla nas wszystkich.

IV NIEDZIELA ZWYKŁA
Szamahypakouo – słuchać i być posłusznym
O tym, kto kogo słucha i ma słuchać

Mojżesz, wielki prorok Izraela, przekazał ludowi wolę Bożą. Wszechmocny postanowił wskazać Izraelowi proroków, których ci mają bezwzględnie słuchać (hebr. szama) i być im posłuszni (por. Pwt 18,15). Oni będą narodowi oznajmiać wolę Pana, dlatego ich słowom należy się całkowita akceptacja. „Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba, jak na pustyni w dniu Massa” (Ps 95,8) – to są akurat słowa psalmisty, ale mogłyby być komentarzem do podejmowanego tu tematu. Zatwardziałość serc (a wykazali się nią już raz Izraelici podczas wędrówki przez pustynię) uniemożliwia słuchanie. Oznacza zawsze brak posłuszeństwa. Tak się zdarza, że ludzie często nie słuchają słów Boga wypowiadanych przez usta Jego proroków. Paradoksalnie nie czynią tego złe duchy. Największy spośród proroków – Jezus – wypędzał w synagodze ducha nieczystego, który opętał pewnego człowieka. Demon usłyszał surowe słowa reprymendy i nakaz opuszczenia swej ofiary. Natychmiast to uczynił, na co świadkowie zdarzenia zareagowali zdumieniem i mówili: „Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne (gr. hypakouo)” (Mk 1,27). Chociaż demony są wrogo nastawione do Stwórcy i trwają nie przy Nim (por. 1 Kor 7,35), lecz przy swym przywódcy Szatanie, w jednym (i tylko w jednym) możemy je naśladować: powinniśmy być całkowicie posłuszni słowom Boga, które zazwyczaj przekazuje On nam poprzez wybranych przez siebie ludzi. Być posłusznym to słuchać i wypełniać Jego wolę. Zawsze i wszędzie – bezwarunkowo.

Więcej przeczytasz w 2. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [21-28 stycznia 2024 R. XXXV Nr 2 (891)], str. 6-7

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *