Przypadek z życia – Anna Maria Kolberg OV

„Pewnej nocy pociąg pośpieszny mknął w kierunku Londynu. W wagonie salonowym znajdowała się królowa Wiktoria. Nagle maszynista pociągu zauważył na torze kolejowym jakąś tajemniczą postać, która szybko wymachiwała wyciągniętymi ramionami…”

REKLAMA


„Zazgrzytały hamulce i pociąg zatrzymał się. Maszynista obszukał starannie cały teren, ażeby stwierdzić, kto odważył się zatrzymać pociąg, ale nie znalazł nikogo. Odkrył jednak, że w odległości niespełna dwustu metrów od miejsca, gdzie zatrzymał się pociąg, znajdował się most kolejowy, uszkodzony częściowo wskutek powodzi. Gdyby ów pociąg jechał dalej, zarówno królowa, jak i jej współpodróżni straciliby życie w zimnej toni.
W czasie naprawiania mostu personel pociągu zastanawiał się nad rozwiązaniem tajemnicy: kim był ów nieznajomy, który dał tajemniczy sygnał, ratując życie monarchini. Bezskutecznie.
W remizie, dokąd odstawiono parowóz w celu przygotowania go do dalszej podróży, praktykant ślusarski Fred Mullon poczynił niezwykłe odkrycie. Mullon słyszał o tajemniczym wydarzeniu i dlatego też poddał lokomotywę gruntownemu badaniu. Ku swemu zdziwieniu znalazł na soczewce jednego z reflektorów lokomotywy nieżywą wielką ćmę z rozpostartymi skrzydłami. Zanim pociąg znalazł się na moście, owad uderzył w soczewkę reflektora i zaczął trzepotać skrzydłami. Wskutek nocnych oparów drgawki skrzydeł owada sprawiały wrażenie, jak gdyby poruszenia ramion człowieka, który dawał ostrzegający sygnał. To ćma uratowała pociąg od nieszczęścia! (…)
Mullon został przyjęty na specjalnej audiencji przez królową Wiktorię i musiał swej monarchini złożyć specjalną relację ze swych spostrzeżeń. Dziś owa ćma, która uratowała życie królowej, znajduje się w Muzeum Brytyjskim i stanowi wielką atrakcję dla zwiedzających”.

* * *

Wydarzenia pozornie bez znaczenia: szczęśliwy „zbieg okoliczności”; „traf”, dzięki któremu zrealizowałeś swoje marzenia; „splot wydarzeń”, który ocalił Twoje życie… W „przypadki” wierzą tylko niewierzący.

* * *

Ja, Pan, tylko Ja istnieję
i poza Mną nie ma żadnego
zbawcy.
To Ja zapowiedziałem, wyzwoliłem i obwieściłem,
a nie ktoś obcy wśród was.
Wy jesteście świadkami moimi,
że Ja jestem Bogiem, owszem,
od wieczności Nim jestem.
I nikt się nie wymknie z mej ręki.
Któż może zmienić to, co Ja
zdziałam?
(Iz 43,11–13)

 

P.S. Historię znalazłam na stronie www.adonai.pl

Anna Maria Kolberg OV


„Pielgrzym” 2017, nr 14 (720), s. 30

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *