Czym była ta tradycja, której skrupulatnie przestrzegali faryzeusze?
Każdy Izraelita zobowiązany był do przestrzegania Prawa Mojżeszowego. Wszelkie nakazy i zakazy, jakie Pan przekazał Mojżeszowi, nazywamy Torą. Tora to także określenie pięciu pierwszych ksiąg Starego Testamentu (czyli tzw. Pięcioksiąg). To właśnie w nich zawarte są przepisy obligujące członków narodu wybranego. Niektórzy z nich postanowili być bardziej gorliwi i stosowali dużo więcej zasad w praktyce codziennego życia. Byli to głównie faryzeusze i uczeni w Prawie/Piśmie. To oni kładli nacisk na konieczność stosowania się do tzw. tradycji starszych (po grecku „paradosis ton presbyteron”). Byli przekonani, że oprócz spisanej Tory istnieje również Tora niespisana, ustna, którą Pan (Jahwe) przekazał Mojżeszowi. To jest właśnie ta tradycja starszych (zwana też tradycją ludzką; por. Mk 7,8). Jej wymogi opisał ewangelista Marek, który swe dzieło zaadresował do chrześcijan pogańskiego pochodzenia. Wyjaśniał im, że „faryzeusze, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych” (Mk 7,3–4). Faryzeusze zarzucali uczniom Jezusa, że oni nie przestrzegają tejże tradycji (por. Mt 15,2) – choć przecież nie byli do tego zobligowani. Z kolei Jezus zarzucał faryzeuszom, że koncentrując się na swej tradycji, łamią Prawo Boże (por. Mt 15,3).
„Pielgrzym” [5 i 12 marca 2023 R. XXXIV Nr 5 (868)], str. 7
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.