Dzień powszedni, albo Św. Paulina z Noli, biskupa, albo Świętych Jana Fishera, biskupa i Tomasza Morusa, męczenników, albo NMP w sobotę (22.06.2019, Sobota)

Czytania: 2 Kor 12,1-10; Ps 34 (33), 8-9. 10-11. 12-13 (R.: por. 9a); Por. 2 Kor 8,9; Mt 6,24-34

REKLAMA


Jezus nie potępia rzeczy materialnych, ani nie zaprzecza potrzebie istnienia i używania przez ludzi pokarmu, schronienia i ubioru. Nie zaprzecza też konieczności ciężkiej pracy dla zdobycia rzeczy niezbędnych do życia. Nalega jednak na konieczność dania we wszystkim pierwszeństwa Bogu.
Osoba, która pokłada nadzieję w sobie samej, w pracy i dobrobycie zdobytym własną pomysłowością, nie uznaje Boga jako Pana jej życia. Brak zaufania do Boga zaczyna się wtedy, gdy staramy się zabezpieczyć nasze życie nadmiernymi zabiegami. Jezus krytykuje gorączkowy wysiłek, niecierpliwy pośpiech i zatroskanie, w których nie ma miejsca dla Boga. Główna zasada, która musi dominować nad wszystkim, to uznanie, że Bóg troszczy się i dba o swoje stworzenie. Na tym miejscu, gdzie jesteśmy i w każdej chwili Bóg jest z nami. Powinniśmy starać się żyć w świadomości jego opiekuńczej obecności.
Jezus wymienia lilie polne jako przykład wspaniałości, jaką Bóg przyodział stworzenie. Ta wspaniałość nie jest darem zasłużonym lub zdobytym, ale darmo danym przez Boga, który znajduje radość w dawaniu. Pracując na utrzymanie, czasami jesteśmy skłonni myśleć, że wszystko zawdzięczamy własnej przemyślności. Jezus zapewnia, że wszystko, co posiadamy, jest darem. Zbyteczna więc jest nadmierna troska o dobra doczesne. Od Boga pochodzi wszystko i dzięki Niemu jesteśmy tym, czym jesteśmy.


Źródło: ks. Władysław Biedrzycki MSF, „Ewangelia w liturgii i życiu”, Pelplin 2013

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *