Słońce, egzotyczne krajobrazy, tysiące młodych ludzi, radość i entuzjazm – druga połowa stycznia upłynęła pod znakiem Światowych Dni Młodzieży w Panamie.
Statystyki są imponujące: 600 tysięcy uczestników z ponad 150 krajów, 23 tysiące wolontariuszy i 2,5 tysiąca akredytowanych dziennikarzy.
Światowe Dni Młodzieży trwały od 22 do 27 stycznia. Termin został wybrany nieprzypadkowo – to właśnie teraz w tym regionie panuje pora sucha. I rzeczywiście przez tych kilka dni pobytu w słonecznej stolicy Panamy pogoda była wręcz wymarzona. W ciągu dnia temperatura dochodziła do 35 stopni w cieniu, a w nocy spadała do około 25. I choć to nie aura była najważniejsza, zdecydowanie trzeba było się z nią liczyć – kapelusz, parasol, krem z wysokim filtrem i butelka wody były obowiązkowymi elementami wyposażenia pielgrzymów.
Światowe Dni Młodzieży od lat zbudowane są na stałym scenariuszu: najpierw młodzież w swoich diecezjach poznaje kulturę i zwyczaje danego kraju. Potem wszyscy zjeżdżają do miejsca centralnych wydarzeń, gdzie uczestniczą m.in. w katechezach prowadzonych przez biskupów i w Festiwalu Młodych – koncertach odbywających się we wszystkich zakątkach miasta. Ostatnie
4 dni młodzi spędzają z papieżem. A tu w programie tradycyjnie odbywa się ceremonia powitania papieża i oficjalne otwarcie spotkania, wspólna Droga Krzyżowa, sobotnie czuwanie oraz niedzielna msza rozesłania, na której ojciec święty ogłasza miejsce kolejnego spotkania.
W dniu przylotu papieża Franciszka do Panamy nasi pielgrzymi spotkali się na polskim wieczorze przy centrum handlowym Albrook Mall. W tym samym miejscu, gdzie 36 lat temu z mieszkańcami kraju spotkał się Jan Paweł II. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Pielgrzyma