Po prostu zło

Związek Sowiecki z wielu względów nie zdecydował się na zbrojną interwencję w Polsce w grudniu 1981 roku. To polscy towarzysze – z Wojciechem Jaruzelskim na czele, własnymi rękami mieli rozprawić się z Solidarnością.

REKLAMA

W trzydziestą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Wojciech Jaruzelski decyzję z 13 grudnia 1981 roku określił mianem „mniejszego zła”. „Spowodowana była ona wyższą koniecznością. Stan wojenny stał się ocaleniem przed wielowymiarową katastrofą. Gdybym w identycznych okolicznościach miał dziś decydować, uczyniłbym to samo” – powiedział. Trzy lata później Adam Michnik na łamach amerykańskiej agencji prasowej „Associated Press” podkreślał: „Kiedy masz wybór między stanem wojennym a rosyjską interwencją militarną, nie ma co się zastanawiać. Jest jasne, że ta druga opcja stanowi mniejsze zło”. Czy rzeczywiście wprowadzenie stanu wojennego uchroniło Polskę przed militarną interwencją Związku Sowieckiego, jak twierdzą obrońcy Jaruzelskiego? A może powtarzany rokrocznie argument jest niemającym żadnego pokrycia w rzeczywistości mitem? (…)

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *