Amerykański komik filmowy żydowskiego pochodzenia 77-letni Woody Allen żałuje, że nie może już grać kochanków u boku pięknych młodych aktorek i oświadczył dla prasy: – Tak sobie myślę, że dziś mógłbym zagrać już tylko papieża, odźwiernego w teatrze, psychiatrę lub tatę na weselu.
Same zestawienie ról, które chciałby zagrać amerykański filmowy kpiarz, może jednych szokować, innych śmieszyć. Bo trudno sobie np. wyobrazić filigranowego chudzielca w okularach – Allena grającego Ojca Świętego JP2 lub papieża Franciszka. (…)
Andrzej W. Wodziński