Załamałem się, stałem się bezdomnym, a potem znalazłem ratunek w wierze. Oto historia mojego nawrócenia.
Pochodzę z Pomorza, dokładnie z Tczewa, gdzie spędziłem swoje dzieciństwo i wczesne lata edukacji. Po raz pierwszy sięgnąłem po alkohol w pierwszej klasie liceum, kiedy poszliśmy razem ze znajomymi do parku w pobliżu szkoły. Potem szybko zerwałem z nauką i wstąpiłem do wojska.
Przekroczenie granicy
Picie alkoholu… nie przypuszczałem wtedy, że przekroczę tę granicę, a moje towarzyskie życie zamieni się w nałóg. Kiedyś nie zdawałem sobie sprawy, że taka granica istnieje. Nikt nie rodzi się złodziejem ani alkoholikiem, nikt nie chce kimś takim być. Ja również nie chciałem. Wydaje mi się jednak, że mam predyspozycje do uzależnień, więc dość szybko się uzależniłem od alkoholu. Wtedy zaczęło się picie na umór. (…)
Tomasz Laskowski
Więcej przeczytasz w 12. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [9 i 16 czerwca 2024 R. XXXV Nr 12 (901)], str. 22-23.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.