Karp nie tylko od święta – Ola Kucharska

Wielkimi krokami zbliża się ten wyjątkowy okres w roku, który wypełnia – prócz radosnego oczekiwania – gorączka przygotowań świątecznych. A wśród nich nie może zabraknąć emocji związanych z kupieniem najlepszego karpia. Choć ryba ta nie dla wszystkich jest atrakcyjną pozycją w bożonarodzeniowym menu, to co roku ląduje na naszych stołach. Bo karp smażony, pieczony czy po żydowsku to nieodłączny element polskiej Wigilii.

REKLAMA

I w sumie na tym koniec, bo karpia na co dzień jada niewielu Polaków, nawet jeżeli sama ryba jest przez nich lubiana. Kiedyś karp zajmował ważne miejsce w diecie naszych przodków i nie da się ukryć, że jest głęboko zakorzeniony w polskich tradycjach kulinarnych. Była to jedna z najpopularniejszych ryb w Polsce! Wpływały na to jej spore rozmiary, ogólna dostępność oraz ceniona wówczas „tłustość”. Te same trzy cechy sprawiły też, że był to jeden z głównych produktów przyrządzanych w czasie postu. Warto pamiętać, że w czasach staropolskich zachowywano wstrzemięźliwość pokarmową trzy razy w tygodniu, więc nie dziwi powszechność użycia tak wszechstronnej ryby. (…)

Ola Kucharska, muzealniczka i rekonstruktorka historyczna

Więcej przeczytasz w 25. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [10 i 17 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 25 (888)], str. 36.

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *