Początek roku liturgicznego jest okazją do odświeżenia tego, co może wydawać się oczywiste, ale faktycznie takie nie jest. Mam na myśli choćby terminy, którymi się posługujemy, nie do końca zdając sobie sprawę z ich znaczenia. I nie chodzi tu tylko o jakąś specjalistyczną terminologię, ale o pewne podstawowe pojęcia.
Na początku warto zatrzymać się nad samą nazwą miejsca modlitwy, czyli świątynią. Według słownika to „budowla sakralna, w której modlą się wyznawcy jakiejś religii”. A zatem możemy mówić o świątyniach katolickich, ale też na przykład buddyjskich czy nawet (dawniej) pogańskich. Możemy zastąpić słowo „świątynia” wyrazem „kościół”, który jest nam bliski, jako że oznacza budowlę, w której odprawiane są msze św. i w której modlą się chrześcijanie. Przy okazji warto zaznaczyć, że wyraz „kościół” napisany wielką literą – „Kościół” – to wspólnota wierzących w Chrystusa, a zarazem instytucja – ortografia pomaga nam zwrócić uwagę na właściwe znaczenie.
Kościoły budowane są w różnych typach. W Pelplinie mamy do czynienia z bazyliką, czyli budynkiem zbudowanym na planie prostokąta, z wieloma nawami, z nawą główną wyższą od naw bocznych, posiadającą okna ponad dachami naw bocznych. (…)
Zofia Pomirska
Więcej przeczytasz w 24. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [26 listopada i 3 grudnia 2023 R. XXXIV Nr 24 (887)], str. 4.
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.