Święty Jan Paweł II w 1982 roku podczas pielgrzymki do Santiago de Compostela powiedział między innymi: „Moje spojrzenie ogarnia w tej chwili cały kontynent europejski, tę olbrzymią sieć dróg, komunikacji, które łączą z sobą składające się nań miasta i narody (…). Cała Europa odnalazła się wokół (…) św. Jakuba, w tych samych wiekach, w których budowała się jako kontynent jednorodny i zjednoczony duchowo. Dlatego to sam Goethe stwierdził, że świadomość europejska zrodziła się w pielgrzymowaniu”.
Sieć dróg Europy (i nie tylko przecież) stanowiła od najdawniejszych czasów (i stanowi po dzień dzisiejszy mimo uporczywych prób wyrugowania tego fenomenu) niejako krwiobieg, po którym pielgrzymi rozprzestrzeniali ewangeliczne idee do najdalszych zakamarków świata, wyruszając często od progu własnego domu.
Pielgrzymowano do różnych miejsc kultu religijnego, traktując pielgrzymi szlak jako formę pokuty, przebłagania czy prośby w jakiejś szczególnej intencji. Najbardziej znaczącymi i znanymi destynacjami pielgrzymiego trudu, obok lokalnych sanktuariów, były dla chrześcijan pierwszych wieków Jerozolima, Rzym oraz Santiago de Compostela. Pątników zmierzających do grobu Chrystusa w Jerozolimie nazywano palmeros – od symbolu pielgrzymki, czyli palm. Tych, którzy pielgrzymowali do grobu św. Piotra w Rzymie, nazywano romeros, symbolem tej drogi był krzyż. Pielgrzymów zdążających do grobu Apostoła Jakuba w Santiago de Compostela nazywano peregrinos, ich symbolem stała się muszla. Ruch pielgrzymkowy do miejsca spoczynku św. Jakuba rozpoczął się około 814 roku. (…)
ks. Tomasz Huzarek
Więcej przeczytasz w 14. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [9 i 16 lipca 2023 R. XXXIV Nr 14 (877)], str. 20-21
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.