Dziś jest powszedni, tani, a w nadmiarze szkodliwy, kiedyś był niedostępny, luksusowy, nawet trochę tajemniczy. Cukier – używany już w 3000 r. p.n.e. w Indiach, do Europy dotarł dopiero z podaniami z wyprawy Aleksandra Wielkiego pod nazwą „sól indyjska”. Najpierw był wytwarzany we wczesnym średniowieczu przez Arabów, dopiero po epoce krucjat arabska cukrownia przeszła w ręce chrześcijan. Tak zaczęła się wielowiekowa ewolucja cukru – z magicznego proszku do produktu codziennego użytku.
Jak wspomniałam, cukier znany był już w średniowieczu, jednak wówczas, żeby potrawom nadać słodki smak, używano głównie miodu. Dlaczego? Odpowiedź jest prozaicznie prosta: cukier był mało znany, trudno dostępny i drogi. Był produktem luksusowym i w związku z tym używany był w małych ilościach jako ekskluzywna przyprawa. To nie oznaczało absolutnie, że danie miało być słodkie – cukier dodawano do mięs, ryb, warzyw, sosów i wszelkich wytrawnych potraw. Wiązało się to z tym, że nie istniało wtedy pojęcie deseru. Dodanie cukru do dania miało prócz wzbogacenia smaku podkreślić także majętność i pozycję społeczną gospodarza domu. (…)
Ola Kucharska, muzealniczka i rekonstruktorka historyczna
Więcej przeczytasz w 10. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [14 i 21 maja 2023 R. XXXIV Nr 10 (873)]
Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.