Kombucza, mój cudowny nektar – Sławek Walkowski

Kiedy wypiłem ją pierwszy raz, byłem absolutnie zaskoczony. Bo była po prostu idealna. Tak, to była miłość od pierwszego… łyku.

REKLAMA

Przyjaciółka podarowała mi słoik. W środku był płyn. Coś w nim pływało. Uznałem, że to dowód na istnienie życia pozaziemskiego. Moja przyjaciółka nazywa to coś grzybkiem. Ja mówię, że to obcy, jak z tego filmu Ridleya Scotta. Tak czy siak, to coś pływa sobie w płynie i podobno robi wiele dobrego. Po kilku dniach postanowiłem spróbować.
Wysterylizowałem trzylitrowy słój. W dużym garnku zagotowałem ponad dwa i pół litra wody. Wrzuciłem łyżkę czarnej herbaty i trzy łyżki trzcinowego cukru. Zaparzyłem. (…)

Sławek Walkowski

Więcej przeczytasz w 10. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [14 i 21 maja 2023 R. XXXIV Nr 10 (873)]

Dwutygodnik „Pielgrzym” w wersji papierowej oraz elektronicznej (PDF) można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *