Zagadkowa śmierć biskupa – Jan Hlebowicz

Czterdzieści lat temu w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach zginął biskup pomocniczy diecezji gdańskiej Kazimierz Kluz. Czy był to nieszczęśliwy wypadek? A może za śmierć hierarchy odpowiedzialne były osoby trzecie?

Stan wojenny. 5 grudnia 1982 roku około godziny 13.45. Biskup Kazimierz Kluz, ówczesny sufragan diecezji gdańskiej, opuścił plebanię w Trutnowach, gdzie tego dnia przebywał na wizytacji kanonicznej. Piętnaście minut później wiozący go samochód uderzył w drzewo. Siedzący na tylnym fotelu hierarcha zginął na miejscu. Do dziś ta nie w pełni wyjaśniona sprawa budzi wiele wątpliwości.

Związany z opozycją i „Solidarnością”
Kazimierz Kluz przyszedł na świat w Ołpinach koło Jasła w roku 1925. W wieku dwudziestu jeden lat wstąpił do Seminarium Duchownego w Tarnowie, jednak ze względu na personalny konflikt z prorektorem niecały rok później został wydalony. Dzięki wsparciu ówczesnego administratora apostolskiego ks. Andrzeja Wronki w 1949 roku został alumnem gdańskiej diecezji, która nie posiadała wówczas własnego seminarium. (…)

Jan Hlebowicz, publicysta, historyk, pracownik IPN Gdańsk

Więcej przeczytasz w 26. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [25 grudnia 2022 i 1 stycznia 2023 R. XXXIII Nr 26 (863)]

Dwutygodnik „Pielgrzym” można zakupić w księgarni internetowej Wydawnictwa Bernardinum.

UWAGA – NOWOŚĆ!
Czasopismo do nabycia także w wersji elektronicznej (PDF)!

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *