III i IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
„Jakim znakiem wykażesz się?”
„Żydzi żądają znaków”
Św. Paweł, który był Żydem, znał doskonale mentalność swoich rodaków, dlatego napisał, że nieustannie chcą otrzymywać znaki potwierdzające działanie Boga (cytat w podtytule krótko tę prawdę ilustruje; 1 Kor 1,22). Nic zatem dziwnego, że również od Jezusa domagali się znaku, który miałby usprawiedliwić Jego zachowanie w świątyni (por. cytat w tytule; J 2,18). Pan oznajmił im, że znakiem będzie zniszczenie świątyni i jej odbudowa po trzech dniach. Miał jednak na myśli nie budynek sakralny, lecz świątynię swego ciała. Mówił im zatem o swojej śmierci i o rychłym zmartwychwstaniu. Oni jednak tego nie pojęli. Znak należy najpierw odczytać, a potem właściwie zinterpretować. Jeśli się tego dobrze nie zrobi, znak pozostaje bezużyteczny, a nawet może być uważany za głupi i bezsensowny. Takim znakiem danym przez Boga najpierw Żydom, a przez nich całej ludzkości jest Dekalog, czyli Dziesięć przykazań. Ich treść, którą znamy doskonale na pamięć w wersji katechizmowej, pojawia się w ramach dzisiejszego pierwszego czytania (por. Wj 20,1–17). Idąc tokiem myślenia przywołanego powyżej, najpierw trzeba odkryć, że Dekalog jest znakiem danym przez Boga; podobnie jak znaki drogowe mają nam pomagać w bezpiecznym dojechaniu do celu, tak znaki przykazań Bożych ułatwiają nam właściwą wędrówkę przez doczesność ku niebu. Tak oto traktowane nie staną się zbiorem uciążliwych zakazów i nakazów krępujących naszą wolność, lecz stanowić będą źródło pociechy, radości i poprowadzą ludzi ku życiowej mądrości (por. Ps 19,8–9).
IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU
„Bóg bogaty w miłosierdzie”
„Bóg umiłował świat”
W ramach Głównych prawd wiary powtarzamy: „Bóg jest Sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze”. W imię tej zasady Pan karał naród wybrany. Na ludzi, którzy szemrali przeciwko Niemu na pustyni, zesłał węże jadowite (co przypomniał Jezus w rozmowie z Nikodemem; por. J 3,14–21). Kilka wieków później Izraelici, którzy „mnożyli nieprawości” (2 Krn 36,14), przede wszystkim bałwochwalstwo, znów zasłużyli na surową karę. Tą karą okazał się najazd Babilończyków (nazwanych w dzisiejszym pierwszym czytaniu Chaldejczykami), którzy zniszczyli świątynię i Jerozolimę, a wielu ludzi uprowadzili na wygnanie do Mezopotamii. Tamże przesiedleńcy wspominali swoją ojczyznę, z żalem powtarzając: „Nad rzekami Babilonu siedzieliśmy, płacząc na wspomnienie Syjonu” (Ps 137,1). Bóg jednak jest nie tylko sprawiedliwy, ale także miłosierny (por. cytat w tytule z Ef 2,4). W imię tegoż miłosierdzia postanowił wyciągnąć rękę ku słusznie ukaranym grzesznikom. Polecił Mojżeszowi, by ten wykonał miedzianego węża i umieścił na podniesieniu, tak by każdy, kogo ukąsił prawdziwy gad, spojrzawszy nań, mógł ocalić swe życie. A przesiedleńcy po kilkudziesięciu latach wygnania mogli powrócić z Babilonii do Palestyny. Przywołane powyżej przypadki ilustrują działanie Boga także względem nas. Popełniając grzechy, zasługujemy na karę i często ją od Pana otrzymujemy, ale cały czas możemy liczyć na Jego miłosierdzie. Z miłości do nas posłał na świat swojego Syna (por. cytat w podtytule z J 3,16), który pomaga nam pojednać się z Ojcem.
Więcej przeczytasz w 5. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [7 i 14 marca 2021 R. XXXII Nr 5 (816)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (5/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-52021/1622