W piątkowy wieczór 22 października 2021 roku zmarł protonotariusz apostolski ks. inf. Stanisław Grunt. Ostatni wywiad przeprowadził z nim wiosną 2020 roku Bogdan Wiśniewski.
– W 2019 roku ksiądz infułat świętował jubileusz diamentowych godów kapłaństwa. Cofnijmy się jednak do początku, czyli do czasów dzieciństwa spędzonego w Nowej Cerkwi…
– Wspominam rodzinny dom – jedyny drewniany budynek w Nowej Cerkwi – bardzo serdecznie i ciepło. Dzieliliśmy go z rodziną Pawłowskich. Mój ojciec Alojzy Grunt z bratem matki Bronisławem Gajdusem, z zawodu leśnikiem, oraz szwagrem mojej babci i kuzynem wyjechali rowerami w 1938 roku na południe Polski w poszukiwaniu pracy. Po dwóch tygodniach znaleźli zajęcie na ziemi kieleckiej. Wujek Bronisław otrzymał leśniczówkę w miejscowości Kruki koło Iłży. Ojciec rozpoczął pracę w fabryce broni w Starachowicach. W ślad za ojcem pojechaliśmy z matką, Leokadią Zuzanną Grunt, i starszą ode mnie o trzy lata siostrą Cecylią do leśniczówki w Krukach. Tam urodził się w 1939 roku mój brat Eugeniusz, a w 1943 roku brat Roman, który zmarł na zapalenie płuc w styczniu 1944 roku i został pochowany w Radomiu.
Do szkoły powszechnej z językiem polskim uczęszczałem z siostrą we wsi Maziarze, a codzienna droga przez las nie zawsze była prosta. Kieleckie lasy pełne były partyzantów. Żywo wspominam częstą ich obecność w nocy, a za dnia Niemców, którzy częstowali dzieci cukierkami i pytali o pobyt nocnych gości. Do kościoła chodziliśmy do Iłży pieszo osiem kilometrów. (…)
Więcej przeczytasz w 23. numerze dwutygodnika „Pielgrzym” [14 i 21 listopada 2021 R. XXXII Nr 23 (834)]
TUTAJ można zakupić najnowszy (23/2021) numer dwutygodnika „Pielgrzym”:
https://ksiegarnia.bernardinum.com.pl/pl/p/Pielgrzym-222021/287
