Niemi świadkowie cudów – Anna Artymiak

Zapewne wielu z nas czasem pytało przewodnika, któremu aniołowi jest poświęcony słynny Zamek Świętego Anioła na trasie do Bazyliki św. Piotra.

REKLAMA


Od jakich nieszczęść chroniła przez wieki zbolały lud jeszcze sławniejsza ikona Matki Bożej Ocalenia Ludu Rzymskiego, że tak specjalnym tytułem została okrzyknięta. Może niektórzy z nas dotarli do cennego cudownego krucyfiksu z kościoła św. Marcelego na via del Corso, pytając, jakich to cudów udzielił ten wizerunek zbolałego Pana, przed którym Jan Paweł II przepraszał za grzechy Kościoła w Wielkim Poście Roku Wielkiego Jubileuszu 2000. Wszystkie te trzy miejsca są niemymi świadkami cudownego uzdrowienia Wiecznego Miasta od zarazy, która nawiedzała je na przestrzeni wieków.

W listopadzie 589 roku – za pontyfikatu Pelagiusza II – po ulewnych deszczach poziom Tybru niebezpiecznie nabrał, zalewając poważnie Wieczne Miasto i niosąc zniszczenie. Nastał głód i pojawiły się olbrzymie węże, które zainfekowały powietrze. Spowodowało to wybuch zarazy tak strasznej, że nikt nawet nie chciał chować zmarłych. Jedną z pierwszych ofiar był sam papież. Jego następcą na tronie Piotrowym został Grzegorz I, którego dziś czcimy jako świętego, nazywając Wielkim, i któremu zawdzięczamy między innymi chorał gregoriański. Papież ten rozpoczął publiczną modlitwę pokutną za grzechy i zarządził trzydniową uroczystą procesję przebłagalną. Jak podają zapiski z tamtych czasów, sam osobiście prowadził ją boso, spokojnie i powoli trzymając w rękach ikonę Matki Bożej. (…)

Anna Artymiak


Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika „Pielgrzym” (07/2020).

 

Udostępnij ten artykuł:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *