Potrzebujemy dotyku niemal jak powietrza.
Naukowcy szacują, że powinniśmy być w jakikolwiek sposób dotykani przynajmniej cztery razy dziennie, aby przeżyć; dwukrotnie więcej, żeby zachować zdrowie, a około dwunastu razy, by zacząć się rozwijać nie tylko emocjonalnie, lecz także intelektualnie.
Zgodnie z definicją słownikową zmysł jest to zdolność odbierania przez jednostkę bodźców ze świata zewnętrznego. Smak, węch, wzrok, słuch i dotyk są nam niezbędne do przyjmowania komunikatów ze świata. Niekiedy są to przekazy całkowicie błahe, np. muzyka jest zbyt głośna, co mózg natychmiast interpretuje jako potencjalne ryzyko bólu głowy. Czasem jednak mogą zadecydować o naszym życiu. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Pielgrzyma