Dogoterapia wzbudza coraz szersze zainteresowanie i zyskuje popularność. Pies merda ogonem na nasz widok, pozwala się pogłaskać, poliże po ręce – po prostu jest. Wierny i oddany. O dobroczynnym wpływie psa na zdrowie małych i starszych pacjentów z Martą Wypych, psychologiem i dogoterapeutką z Fundacji Dogtor w Gdyni, rozmawia Anna Mazurek-Klein.
– Jest Pani związana z gdyńską Fundacją Dogtor, która zajmuje się szeroko pojętą terapią prowadzoną przy udziale zwierząt. Do kogo kierujecie Państwo swoje zaproszenie?
– Podopiecznymi Fundacji są niepełnosprawni, dzieci i młodzież zagrożona patologiami społecznymi, osoby w trudnej sytuacji życiowej, po traumie, pacjenci szpitali psychiatrycznych, a także wszyscy potrzebujący wsparcia psychologicznego. (…)
Więcej przeczytasz w najnowszym numerze dwutygodnika Pielgrzym (17/2019).
